Podlaska KAS zatrzymała kolejnych osiem osób podejrzanych o działalność w grupie przestępczej fałszującej na wielką skalę dokumentację handlową i faktury VAT za towary sprowadzane z Azji
Śledztwo nadzoruje Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Zarzuty usłyszało dotąd 30 osób.
Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku trwa szósty rok. Związane jest z ustaleniami podlaskiej KAS, iż w kraju działa zorganizowana grupa przestępcza (obecne jest mowa o międzynarodowym charakterze tej grupy) zajmująca się sprowadzaniem z Azji (najczęściej z Chin) towarów, których wartość jest zaniżana.
Przestępcy wykorzystywali do tego celu m.in. sfałszowane faktury i fikcyjne podmioty gospodarcze (tzw. słupy). Straty budżetu państwa szacowane są na co najmniej 278,9 mln zł z tytułu niezapłaconego, należnego cła i podatków.
Podlaska KAS zatrzymała w związku z tym śledztwem kolejnych osiem osób – poinformował we wtorek jej oficer prasowy kom. Maciej Czarnecki. To dwaj Polacy i sześciu cudzoziemców pochodzących z Indii i Pakistanu. Podejrzani są o fałszowanie faktur (tzw. zbrodnia fakturowa) oraz o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Działania były prowadzone w woj. mazowieckim i łódzkim, a podczas przeszukań biur i mieszkań osób podejrzanych zabezpieczono dokumenty, telefony oraz nośniki danych związane z prowadzoną przez te osoby działalnością.
KAS zabezpieczyła również gotówkę, złoto inwestycyjne i biżuterię o łącznej wartości ponad 700 tys. zł.
Prokuratura zastosowała wobec tej ósemki podejrzanych tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenia majątkowe do 150 tys. zł, dozór policji i zakazy opuszczania przez nich kraju.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku przypomina, iż śledztwo dotyczy m.in. wprowadzenia w błąd organów celno-skarbowych, poprzez złożenie w latach 2017-2022 – za pośrednictwem agencji celnych – co najmniej 3,1 tys. nieprawdziwych zgłoszeń celnych w imieniu różnych podmiotów, przy wykorzystaniu sfałszowanej dokumentacji.
Formalnymi odbiorcami towarów były tzw. słupy – firmy nieposiadające faktycznie żadnej siedziby, a jedynie posługujące się adresami biur wirtualnych. Ich działalność charakteryzowała się znaczną aktywnością przez krótki okres, w składanych deklaracjach nie wykazywały one kwot do zapłaty.
Spółki te nie zatrudniały pracowników, nie dysponowały też jakimkolwiek zapleczem technicznym umożliwiającym prowadzenie działalności, nie miały także żadnego istotnego majątku.
„Ich rola sprowadzała się w praktyce jedynie do wystawiania faktur potwierdzających rzekomy obrót towarowy. Kolejne podmioty, posługując się takimi fakturami, dokonywały rozliczeń należności podatkowych, zawyżając na ich podstawie wysokość podatku naliczonego, a tym samym zaniżając kwotę podatku należnego Skarbowi Państwa” – podała prokuratura.(PAP)