Kolejne odkrycie na Westerplatte. Znaleziono trzy ludzkie szkielety. Kolejne ofiary

2 godzin temu
Zdjęcie: Muzeum II Wojny Światowej/Facebook.com


Archeolodzy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odkryli w schronie na Westerplatte trzy ludzkie szkielety. Na jednym z nich znaleziono prawdopodobnie ślady po postrzale. Zdaniem ekspertów to miejsce egzekucji i zakopania zwłok. Kim dokładnie były ofiary? Trwa śledztwo wszczęte przez prokuratora IPN.
Archeolodzy z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odkryli ludzkie szkielety 22 września 2024 roku podczas prac wykopaliskowych, których celem było ustalenie dokładnej lokalizacji polskiego stanowiska armaty. Szczątki znaleziono w wykopie nr 36, czyli w pozostałościach jednego ze schronów stanowiska polowej armaty zwanej Putiłówką. Teraz, w ramach śledztwa IPN, zostaną zbadane przez antropologów, medyków sądowych i genetyków.


REKLAMA


Zobacz wideo Nowe odkrycie w Belgradzie. Archeolodzy znaleźli fragment rzymskiego akweduktu


Westerplatte - nowe znalezisko. Szczegółowe badania mają rozwikłać zagadkę
Szczątki, które odnaleziono podczas prac wykopaliskowych, leżały w układzie anatomicznym - na brzuchu, twarzami do ziemi. Przy szkieletach znajdowały się również pozostałości ubrań: skórzane, cywilne półbuty, resztki spodni z mankietem na jednej z nogawek. Przy dwóch z nich znaleziono resztki szelek podtrzymujących spodnie, a przy trzecim - skórzany pasek. Tuż obok odkryto także odłamki pocisków artyleryjskich. Jak czytamy na stronie Muzeum II Wojny Światowej, archeolodzy w pierwszej kolejności oczyścili szczątki i wykonali kompleksową dokumentację oraz fotogrametrię pochówków, co umożliwia stworzenie trójwymiarowego modelu szkieletów. Następnie, pod nadzorem prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, szczątki zostały zabezpieczone oraz poddane wstępnym oględzinom antropologicznym. Później przetransportowano je do Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. To tam zostaną przeprowadzone szczegółowe badania antropologiczne, sądowo-medyczne i genetyczne.


Archeolodzy natrafili na Westerplatte na ludzkie szczątki. To prawdopodobnie miejsce zbrodni
Szczegółowe analizy mają wyjaśnić przyczynę śmierci odnalezionych osób oraz wskazać, kim dokładnie były ofiary.


Ze wstępnych ustaleń z udziałem antropologa wynika, iż osoby te zostały zamordowane w miejscu ich odkrycia. Najpewniej ludzi tych zapędzono do częściowo rozebranego schronu, który jako gotowy już dół wybrano na miejsce egzekucji i zakopania zwłok. Wszyscy byli mężczyznami w wieku pomiędzy 25 a 55 lat


- wyjaśnił Filip Kuczma, kierownik Działu Archeologicznego MIIWŚ. Zdaniem antropologa "specyficzne anomalie w budowie kości" wskazują na to, iż dwóch z nich może być ze sobą spokrewnionych. Co więcej, na łopatce jednego ze zmarłych widoczny jest uraz, który wstępie określono jako ślad po postrzale.


Czaszki pozostałych dwóch ofiar były roztrzaskane, ale dopiero po ich zrekonstruowaniu i pogłębionej analizie będzie można stwierdzić, czy to także ślady po postrzałach, czy też np. uderzeń tępym narzędziem


- dodaje. Przy szczątkach znaleziono również pozostałości skórzanego elementu czapki z wyciśniętym napisem Bydgoszcz. To pozwala sądzić, iż ofiary pochodzą z Polski.


Interesującym znaleziskiem okazały się pozostałości skórzanego elementu czapki, tzw. potnika, z wyciśniętym napisem Bydgoszcz. To argument przemawiający za naszą hipotezą, iż odnalezione osoby były obywatelami polskimi - więźniami niemieckiego obozu dla tzw. jeńców cywilnych, który funkcjonował na Westerplatte od września 1939 do czerwca 1941 roku. Bezpośrednio pod jednym ze szkieletów znaleźliśmy dobrze zachowany kasztan, co może oznaczać, iż egzekucja tych osób odbyła się jesienią 1939 bądź 1940 roku


- tłumaczy Kuczma. Istnieje szansa, iż nie są to jedyne szczątki. W związku z tym prace archeologiczne w tym miejscu wciąż będą kontynuowane.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału