

Strzelanina jest najnowszym z serii brutalnych incydentów, które wstrząsnęły belgijską stolicą i związane są z walką gangów narkotykowych o terytorium.
Po sobotnim incydencie brukselska prokuratura powołała sędziego śledczego do prowadzenia sprawy o morderstwo. Powiązała zabójstwo z handlem narkotykami.
— Musimy zintensyfikować dochodzenia sądowe, aby rozbić siatki i znaleźć tych, którzy pociągają za sznurki — powiedział brukselski prokurator Julien Moinil.
Belgijski minister spraw wewnętrznych Bernard Quintin wskazał, iż potrzebne są „nowe i surowe środki”. Na poniedziałek rano zaplanowano nadzwyczajne spotkanie z policją i ministerstwem spraw wewnętrznych.
Według burmistrza Anderlechtu Fabrice Cumps incydent pokazuje, iż „ci przestępcy są niezrażeni”, ponieważ zabójstwo miało miejsce „pomimo obecności policji 70 metrów dalej”.
5 lutego strzelanina sparaliżowała część sieci brukselskiego metra na większą część dnia, ponieważ sprawcy uciekli jego tunelami.