5 godzin temu
Do policjantów w Lubinie zgłosiła się kobieta, która została oszukana. Widząc w sieci reklamę zachęcającą do inwestowania w akcje koncernu naftowego liczyła na zysk. Tymczasem z jej konta zniknęło ponad 100 tysięcy zotych. Mundurowi ponownie apelują – nie wierzcie w takie reklamy, zachowajcie rozwagę!
Mundurowi przyjęli zgłoszenie od kobiety, która została oszukana. Opowiedziała policjantom jak przeglądając internet natrafiła na ogłoszenie o możliwości inwestycji w akcje koncernu naftowego. Zysk miał być szybki i duży i to skusiło kobietę. Wypełniła formularz podając swój numer telefonu, imię i nazwisko oraz e-mail.
– Po chwili zadzwonił do niej mężczyzna z informacjami, jak działa platforma i jak można zarobić na akcjach. Następnego dnia lubinianka otrzymała telefon od kobiety, która poinformowała ją, iż pomoże jej zwiększyć majątek, poprzez inwestycje. Oszustka utworzyła konto, na które 64-latka przelała początkowo 30 tysięcy złotych, które miała w banku – relacjonuje Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Rozmowy z oszustami trwały około miesiąca. Oczywiście przestępcy przez ten czas wykazywali, iż inwestycje przynoszą zysk. Kiedy 64-latka nabrała zaufania do fałszywych maklerów giełdowych, ci namówili ją do przelania jeszcze większej kwoty, przekonując, iż można naprawdę dużo zarobić. Niestety lubinianka uwierzyła oszustom, wzięła kredyt w banku na 80 tysięcy złotych i wpłaciła całość na konto utworzone przez oszustkę.
Na tym jednak nie koniec. Kobieta za namową oszustów zainstalowała aplikację do zdalnego pulpitu i dała złodziejom dostęp do swojego komputera. Kiedy zalogowała się do banku przestępcy mieli już wszystkie potrzebne im dane, również do kona.
– Zgłaszająca straciła około 110 tysięcy złotych. Zaczęła dopiero podejrzewać, iż padła ofiarą oszustwa, kiedy fałszywa brokerka poinformowała ją, iż musi jeszcze wpłacić 40 tysięcy złotych, aby jej pieniądze były bezpieczne i aby mogła wypłacić zysk – dodaje policjantka.
English (US) · 
Polish (PL) · 
Russian (RU) ·