Kolejna akcja CBA w Nowym Sączu. Cisza śledczych i coraz więcej pytań

2 godzin temu

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego ponownie pojawili się w Nowym Sączu. Działania przeprowadzone 11 grudnia odbyły się na zlecenie Prokuratury Europejskiej, jednak ich szczegóły owiane są tajemnicą. Oficjalne komunikaty są lakoniczne, a śledczy konsekwentnie odmawiają komentarzy.

Służby potwierdzają działania, ale bez szczegółów

Centralne Biuro Antykorupcyjne potwierdza, iż w Nowym Sączu doszło do kolejnych czynności procesowych. Na tym jednak kończą się oficjalne informacje. Zarówno CBA, jak i Prokuratura Europejska odsyłają do siebie nawzajem, podkreślając, iż ujawnienie jakichkolwiek detali mogłoby zaszkodzić trwającemu postępowaniu. Śledztwo prowadzone jest w trybie niejawnych czynności, co tylko potęguje napięcie wokół sprawy.

Nieoficjalnie: przeszukania i zabezpieczenie sprzętu

Z ustaleń nieoficjalnych wynika, iż agenci CBA weszli do domów co najmniej dwóch pracownic jednostek podległych miastu. Celem działań było zabezpieczenie nośników danych oraz sprzętu elektronicznego. Kobiety nie zostały zatrzymane i nie usłyszały zarzutów, jednak zostały zobowiązane do wydania urządzeń, które mogą mieć znaczenie dowodowe w sprawie.

W tle poważne zarzuty wobec władz miasta

Wszystko wskazuje na to, iż ostatnia akcja jest elementem szerokiego śledztwa dotyczącego podejrzeń manipulowania zamówieniami publicznymi w celu uzyskania nienależnych korzyści finansowych. W tej sprawie zarzuty usłyszeli już Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, jego zastępca Artur Bochenek oraz kilku innych urzędników.

Choć treść zarzutów przez cały czas nie została ujawniona, w listopadzie Sąd w Katowicach podtrzymał zasadność zatrzymania i przesłuchania obu włodarzy miasta oraz utrzymał nałożone na nich kaucje. Śledztwo trwa, a kolejne działania służb pokazują, iż sprawa Nowego Sącza wciąż daleka jest od finału.

Źródło: Radio Kraków

Idź do oryginalnego materiału