Kochała Gołuchów

rc.fm 3 godzin temu

18 marca przypada 126 rocznica śmierci Izabelli z Czartoryskich - Działyńskiej - która wraz z mężem Janem Kantym stworzyła kolekcję dzieł sztuki, jedną z najbardziej znanych w Europie II połowy XIX wieku. Izabella, na własne żądanie, spoczęła w Gołuchowie w dawnej kaplicy zamkowej, przerobionej na mauzoleum. interesująca jest historia tego barokowego obiektu.

Kaplica stała niedaleko Zamku już w czasach kiedy właścicielami Gołuchowa byli Leszczyńscy, miała ją pobudować trzecia żona Wacława Leszczyńskiego, jako miejsce spoczynku męża. Jednak tak się nie stało. Kiedy Gołuchów przeszedł w ręce młodych małżonków Działyńskich, Jan miał zamiar hodować w dawnej kaplicy kolorowy drób, który sprowadzał z Francji i który też kolekcjonował. Izabela się nie zgodziła - co podkreśla podczas zwiedzania Zamku Paulina Vogt - Wawrzyniak - jego kierowniczka. Izabela miała wobec kaplicy inne plany. Zdradziła je bratankom, którzy w lecie 1898 roku tu zjechali. Mianowicie, chciała żeby to było miejsce wiecznego spoczynku gołuchowskich ordynatów. Kiedy w marcu następnego roku nagle zmarła w Mentonie, ordynat Witold Kazimierz Czartoryski musiał przerobić dawną kaplicę na mauzoleum. Wzór witraża wykonał sam Józef Mehoffer. Remont trwał długa, sprowadzona z Francji trumna z ciałem Izabelli do pogrzebu stała w pałacu. Aktualnie mauzoleum jest zamknięte, po remoncie, który jest planowany, będzie udostępnione zwiedzającym. Ale każdego roku 18 marca pod mauzoleum płoną znicze. Warto je zapalić i wspomnieć Izabelę, która zostawiła potomnym takie urokliwe miejsce. I ciekawostka - w latach 60. złodzieje włamali się do kaplicy, odsuwając dwutonową zasuwę. Ukradli diadem i pierścień. Złodziei zatrzymano. Co się stało z precjozami - nie wiadomo.

Autor:

Personalia

e-mail [email protected]

Nazwisko:

Irena Kuczyńska

NEWS nr 2:

N
Idź do oryginalnego materiału