KO mogła mieć reklamy ze zniżką w autobusach? Sąd odesłał dokumenty prokuraturze w sprawie, o której zawiadomili politycy z obozu PiS

1 rok temu
Zdjęcie: (PRZEMEK WIERZCHOWSKI)


Urzędnik został oskarżony o złamanie kodeksu wyborczego poprzez sprzedaż dla KO taniej niż innym partiom reklamy w autobusach w kampanii z 2018. Sędzia odesłała akta prokuraturze w celu uzupełnienia braków. - Wreszcie świt zastąpił noc. Powietrze świeże jak po burzy - komentuje b. oskarżony w sprawie.


– Przed rozprawą złożyliśmy wniosek o umorzenie postępowania, sędzia w swej decyzji o zwrocie aktu oskarżenia podniosła błędy w uzupełniającej opinii biegłego. Te błędy były porażające. Biegłemu się „pomyliło" 170 tys. ze 140 czy 400 zł. Karkołomność tego procesu myślowego wskazuje na nieczyste intencje prokuratora lub biegłego, lub po prostu błędy pod wpływem manualnego sterowania wymiarem sprawiedliwości – komentuje decyzję sądu Grzegorz Rogólski, pracownik biura reklamy Miejskich Zakładów Autobusowych, będący zarazem śródmiejskim radnym KO.
Idź do oryginalnego materiału