Klub strzelecki szkoli Żydów i ich sojuszników posługiwać się bronią

W obliczu rosnącej fali antysemityzmu w Stanach Zjednoczonych w Chicago powstał nowy klub strzelecki o nazwie Lox & Loaded. Jego celem jest szkolenie Żydów i ich sojuszników w zakresie bezpiecznego posługiwania się bronią oraz przygotowanie do obrony własnej.

Spotkania członków realizowane są m.in. na strzelnicy Article II Range w Lombard. Zajęcia prowadzi Gayle Pearlstein – instruktorka strzelectwa i założycielka klubu. – „Lox & Loaded to klub strzelecki dla osób pochodzenia żydowskiego i ich sojuszników. Jesteśmy w pełni otwarci i inkluzywni” – podkreśla Pearlstein.

W krótkim czasie od założenia, czyli od marca 2025 roku, do klubu zapisało się już ponad 200 osób. Według Pearlstein od października 2023 roku zapotrzebowanie na szkolenia z broni palnej wzrosło aż o 60%. – „Każdy jest swoim pierwszym obrońcą. Naszą rolą jest nauczyć, jak robić to bezpiecznie” – dodaje instruktorka.

Wśród członków dominują osoby, które wcześniej nie miały do czynienia z bronią. – „Nigdy nie przypuszczałem, iż będę posiadać broń czy strzelać dla hobby” – mówi Josh Weiner. Podobne zdanie ma dr Marla Friedman, emerytowana psycholożka: – „Nie chcę strzelać do nikogo, ale nie chcę też być nieprzygotowana”.

Prezes Chicago Jewish Alliance, Daniel Schwartz, zaznacza, iż dla wielu członków nie chodzi o ideologię związaną z Drugą Poprawką, ale o ochronę tożsamości. – „Nie jesteśmy wielkimi zwolennikami prawa do broni, ale kochamy naszą tożsamość i zrobimy wszystko, by ją zachować. A jeżeli oznacza to konieczność obrony, to jesteśmy na to gotowi”.

Decyzja o utworzeniu klubu ma swoje źródło w niepokojących statystykach. Dane FBI pokazują, iż niemal 70% wszystkich przestępstw z nienawiści na tle religijnym w USA dotyczyło osób wyznania żydowskiego. Z kolei raport State of Antisemitism in America wskazuje, iż co trzeci amerykański Żyd doświadczył w ciągu ostatniego roku aktów antysemityzmu – w internecie lub osobiście.

Ostatnie miesiące potwierdzają te obawy: w Kolorado aresztowano mężczyznę, który rzucał koktajle Mołotowa w demonstrantów wspierających izraelskich zakładników; w Chicago zatrzymano podejrzanego o udział w strzelaninie przed muzeum żydowskim w Waszyngtonie; w West Rogers Park zginął natomiast mężczyzna, który postrzelił Żyda idącego do synagogi.

Choć zajęcia na strzelnicy koncentrują się na bezpieczeństwie i unikaniu konfrontacji, część członków otwarcie mówi o potrzebie większej gotowości. – „Chcę, by każdy sprawny Żyd miał broń” – deklaruje Friedman.