Miała być finansowa rewolucja i szybki zarobek na kryptowalutach. Zamiast tego – dramat i puste konto. 72-letnia mieszkanka Złotoryi uwierzyła w internetową reklamę i straciła oszczędności życia. Jej historia to przestroga, która może dotyczyć każdego.
Wszystko zaczęło się niewinnie – od reklamy w mediach społecznościowych, obiecującej szybki i bezpieczny zarobek na kryptowalutach. 72-letnia mieszkanka Złotoryi postanowiła spróbować. Zarejestrowała się na wskazanej platformie inwestycyjnej i nawiązała kontakt z osobą przedstawiającą się jako doradca.
Kolejne kroki wydawały się logiczne i profesjonalne. „Konsultant” instruował ją, co robić, zapewniał o pełnym bezpieczeństwie inwestycji i przekonywał, iż zyski są niemal gwarantowane. Kobieta, ufając zapewnieniom, systematycznie przelewała coraz większe kwoty.
Problem pojawił się wtedy, gdy chciała wypłacić zarobione pieniądze. Kontakt nagle się urwał, a dostęp do platformy został zablokowany. Wtedy dotarło do niej, iż padła ofiarą oszustwa. Łącznie straciła ponad 110 tysięcy złotych – wszystkie środki, które przeznaczyła na rzekome inwestycje.
Sprawa została zgłoszona na policję, a funkcjonariusze po raz kolejny apelują o ostrożność. Obietnice szybkiego, wysokiego zysku bez ryzyka to jeden z najczęstszych mechanizmów wykorzystywanych przez internetowych oszustów.







![Pożar kurnika pod Kłobuckiem. Ogień pochłonął 23 tysiące kurczaków [ZDJĘCIA]](https://miejska.pl/wp-content/uploads/2025/12/osp-panki-2.jpg)




English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·