Gérard Depardieu, legenda francuskiego kina, znany m.in. z wersji aktorskich filmów o Asteriksie i Obeliksie, został we wtorek uznany za winnego napaści seksualnej na dwie kobiety podczas zdjęć do filmu „Les Volets Verts”.
Sąd w Paryżu skazał 76-letniego aktora na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz nakazał wpisanie go do rejestru sprawców przestępstw seksualnych. Gérard Depardieu uniknie odbywania kary pozbawienia wolności, o ile nie dopuści się kolejnych wykroczeń.
Kobiety będące stronami w sprawie to scenografka Amélie K. oraz druga kobieta, występująca pod pseudonimem Sarah, w wieku odpowiednio 54 i 34 lat.
Podczas procesu Depardieu zaprzeczał zarzutom, mówiąc: „Nie rozumiem, co miałbym zyskać na obmacywaniu kobiety, jej pośladków czy piersi – nie jestem jakimś dewiantem z metra”. Twierdził również, iż nie znał dokładnej definicji napaści seksualnej, a jego adwokat nazwał oskarżycielki „kłamczyniami”.
Sąd oparł swój wyrok na spójności i konsekwencji zeznań kobiet, zaznaczając, iż „zeznania Depardieu znacząco różniły się między przesłuchaniem policyjnym a rozprawą”.
Depardieu, który nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku, zapowiedział odwołanie od decyzji sądu – poinformował jego prawnik.
Przed sądem Amélie K. wyraziła wzruszenie i zadowolenie z wyroku. – Mam nadzieję, iż to koniec bezkarności artystów w przemyśle filmowym – powiedziała jej pełnomocniczka, apelując do branży filmowej, by „pamiętała o ofiarach Depardieu” podczas rozpoczynającego się we wtorek Festiwalu Filmowego w Cannes.
W ostatnich latach Depardieu został oskarżony o napaści seksualne przez około 20 kobiet, choć wiele spraw umorzono z powodu przedawnienia.
Najprawdopodobniej nie była to jego ostatnia rozprawa – 14 sierpnia prokuratura w Paryżu wnioskowała o skierowanie aktora do sądu karnego w sprawie o gwałt i napaść seksualną na francuską aktorkę Charlotte Arnould.