Kielecka radna Natalia Rajtar oficjalnie odchodzi z klubu Miasto Przyszłości i ogłasza, iż będzie radną niezrzeszoną. O swojej decyzji poinformowała w mediach społecznościowych jednocześnie zapewniając, iż chce dalej pracować na rzecz Kielc i kielczan. Jej decyzja może przesądzić o istnieniu Miasta Przyszłości.
Przypomnijmy, iż Natalia Rajtar kadencję rozpoczęła w klubie Prawa i Sprawiedliwości, który nieoczekiwanie opuściła podczas sierpniowej sesji rady miasta w 2024 roku. Niedługo potem, bo już we wrześniu weszła w skład nowo utworzonego klubu Miasto Przyszłości, w którego szeregach znalazł się także radny Lewicy – Marcin Chłodnicki oraz Maciej Jakubczyk, który wcześniej odszedł z klubu Perspektywy.
Radna w rozmowie z Radiem Kielce stwierdza, iż klub Miasto Przyszłości, z uwagi na swoją specyfikę miał charakter techniczny, a tworzący go radni reprezentowali skrajne środowiska, co niejednokrotnie miało przełożenie na brak jednomyślności w trakcie głosowań na sesjach.
– Mamy tu trzy różne środowiska – Lewica, którą reprezentuje Marcin Chłodnicki. Prawica, którą reprezentuje moja osoba oraz centrum w osobie przedsiębiorcy Macieja Jakubczyka. Stworzyliśmy klub ponad podziałami dla Kielc, ale tak naprawdę już od kilku miesięcy można było zauważyć przy głosowaniach, iż każdy z nas głosuje inaczej, a jednomyślność zdarzała się sporadycznie – mówi.
Natalia Rajtar ocenia, iż dalsza wizja współpracy z radnymi zasiadającymi w klubie Miasto Przyszłości jest jej zdaniem pozbawiona sensu. Głównym powodem ma być brak zdecydowanych wspólnych działań na rzecz miasta.
– Wbrew temu co można usłyszeć w przestrzeni publicznej już od pewnego czasu sygnalizowałam w klubie, iż mam zamiar opuścić jego szeregi. Nie organizowaliśmy żadnych konferencji, co więcej nie podejmowaliśmy też konkretnych działań. Tych inicjatyw brakowało. Stąd moja decyzja, o której poinformowałam przewodniczącego klubu, Marcina Chłodnickiego, który przyznał się, iż się tego spodziewał – dodaje radna.
Natalia Rajtar w rozmowie z Radiem Kielce deklaruje, iż w tej chwili chce działać jako radna niezrzeszona. Zapowiada przy tym, iż pragnie wspierać wszelkie dobre inicjatywy dla kielczan i Kielc bez względu na to, który klub je zaproponuje.
Tymczasem jej decyzja może doprowadzić do rozpadu Miasta Przyszłości, który bez niej, o ile nie znajdzie nowego członka w jej miejsce, przestanie istnieć.