Pod Śnieżkę znowu pociągiem
Kilka minut przed godziną 12, wśród aplauzu czekających na peronie osób i wtórze Karkonoskiego DixieLandu, na dworzec w Karpaczu wjechał spalinowy skład Kolei Dolnośląskich. Tym samym symbolicznie zakończono 25-letnią epopeję walki o przywrócenie połączeń. Na stacjach w Miłkowie, Mysłakowicach Orzeł i samym Karpaczu na pociąg czekali mieszkańcy, którzy jeszcze niedawno mogli tylko oglądać resztki torów zarastających trawą i powoli gnijące podkłady.
– To kolejny dowód na to, iż Dolny Śląsk staje się sercem polskiej kolei – mówił marszałek Paweł Gancarz, podkreślając inwestycje w likwidację luk komunikacyjnych, bowiem Dolny Śląsk stawia na kolej, a odtwarzanie zapomnianych tras to już nie obietnice, tylko konkret.
[foto:7445905]
Malowniczy powrót na karkonoskie tory
Podróż z Jeleniej Gór