Kanadyjczycy nie zgadzają się, z opinią, iż żyją na „skradzionej” ziemi Indian

goniec.net 6 dni temu

Kanadyjczycy mieszkający na terenach wiejskich najrzadziej zgadzają się z twierdzeniem, iż żyją na ziemi skradzionej rdzennym mieszkańcom, natomiast mieszkańcy miast są najbardziej skłonni się z tym zgodzić — z wyjątkiem Calgary

Według najnowszego sondażu opinii publicznej większość Kanadyjczyków odrzuca opinię, iż żyją na ziemi zagrabionej rdzennym mieszkańcom, a im są starsi, tym bardziej prawdopodobne jest, iż odpowiedzą twierdząco na to pytanie.

52 procent respondentów stwierdziło, iż nie mieszka na skradzionej ziemi tubylców, a 27 procent odpowiedziało, iż tak. Pozostałe 21 procent stwierdziło, iż nie wie lub odmówiło odpowiedzi.

Warto odnotować, iż wśród osób, które odpowiedziały na ogólnokrajowe badanie opinii publicznej wystąpił wyraźny podział pokoleniowy .

Więcej respondentów w najmłodszej kohorcie, w wieku 18–24 lat, zgodziło się, iż mieszkają na skradzionej ziemi rdzennej ludności (41 proc.), niż odrzuciło ten pomysł (37 proc.). Kontrastuje to z osobami w najstarszej grupie wiekowej 65 lat i starszymi, które w zdecydowanej większości stwierdziły, iż nie mieszkają na skradzionej ziemi (65 proc.), a tylko 15 proc. zgodziło się, iż tak jest.

Odrzucenie idei, iż żyjemy na skradzionej ziemi rdzennej ludności, odnotowano wśród niewielkiej większości respondentów niezależnie od regionu Kanady, z wyjątkiem Kanady Atlantyckiej, gdzie większość ludzi przez cały czas odrzucała ten pomysł, ale odsetek ten był niski w skali kraju i wyniósł 44 procent, przy czym 29 procent respondentów z prowincji atlantyckich odpowiedziało, iż tak, żyją na skradzionej ziemi.

Mieszkańcy Calgary byli najbardziej stanowczy w odrzucaniu stwierdzenia, iż ​​ich ziemia została „skradziona” spośród miast wymienionych w danych sondażowych. W Calgary 69 procent odpowiedziało „nie”, 20 procent „tak”, a 11 procent „nie odpowiedziało”.

Idź do oryginalnego materiału