Jest wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego

4 godzin temu
Zdjęcie: Marcin Romanowski (autor: GOV/MS)


Jest wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec posła PiS Marcina Romanowskiego.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości jest poszukiwany przez policję w związku z nieprawidłowościami w działaniu Funduszu Sprawiedliwości.

W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu. W czwartek prokurator kierujący śledztwem wydał list gończy za posłem podejrzewanym w śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości (FS).

Z informacji prokuratury wynika, iż Marcin Romanowski 6 grudnia wypisał się z placówki medycznej, w której przeszedł planowany zabieg lekarski. Dodatkowo od tamtego dnia poseł ma wyłączone telefony zarejestrowane na jego dane osobowe — nie jest znane także miejsce jego pobytu.

Na polityku ciąży 11 zarzutów. Prokuratura podejrzewa go o przywłaszczenie ponad 107 milionów złotych oraz próby przywłaszczenia ponad 58 milionów złotych.

Marcin Romanowski i Fundusz Sprawiedliwości

Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Przestępstwa te miały polegać m.in. "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości".

Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymagań formalnych i materialnych.

Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również "przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych".

Politycy PiS i sam Romanowski uważają, iż śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości jest "polityczną ustawką", a także, o czym mówili w wielu wypowiedziach medialnych, "zemstą polityczną przy użyciu prokuratury", a choćby "kreacją kolejnej sprawy, która grozi wolności Rzeczpospolitej". Wcześniej Romanowski przekonywał, iż śledztwo to "represje polityczne".

Idź do oryginalnego materiału