Jest postęp w sprawie zaginionego Sebastiana

8 miesięcy temu

Jest postęp w sprawie zaginionego Sebastiana. Czy 26-latek został zamordowany? Jedna podejrzana osoba trafiła do aresztu i usłyszała zarzuty. Został przeszukiwany dom i auto byłego szefa zaginionego chłopaka z Dębna. Czy to on stoi za tajemniczym zaginięciem 26-letniego Sebastiana?

Jest postęp w sprawie 26-letniego Sebastiana

Z pewnością wiele osób z Was czekało na nowe informacje w sprawie tajemniczego zniknięcia 26-letniego Sebastiana. W ostatnich dniach pojawiły się one.

7 września 2023 roku zostały przeprowadzone czynności przez funkcjonariuszy policji pod nadzorem prokuratury w sprawie zatrzymana została jedna osoba, której przedstawiono zarzuty.

-W Wirówku trwa akcja policji. Jest przeszukiwany dom i auto byłego szefa zaginionego chłopaka z Dębna. Są 2 radiowozy, auta cywilne i dużo policji po cywilnemu – takie informacje dostali od czytelniczki redaktorzy www.igryfino.pl.

Wcześniej akcja śledczych w okolicy Wirówka w sprawie zaginionego Sebastiana Sierpińskiego, była prowadzona pod Gryfinem m.in. w czerwcu 2023 r.

-Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi postępowanie w sprawie, mającej miejsce 14 sierpnia 2021 r. w Wirówku, nieudzielenia pomocy znajdującego się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pomimo możliwości udzielenia tej pomocy bez narażenia niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu tj. art. 162. par.1 Kodeksu Karnego. W sprawie prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora mające na celu zabezpieczenie prawidłowego toku postepowania – przekazała nam w czerwcu Monika Cruz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

-Prokurator Prokuratury Okręgowej w Szczecinie wystąpił także do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Sąd wczoraj (6 września 2023 r.) przychylił się do tego wniosku. Zatrzymany podejrzany przebywa w tej chwili w areszcie. Na tym etapie postępowania dla dobra śledztwa nie informujemy o postawionych zarzutach, ani czy podejrzany przyznał się do winy – mówi redakcji igryfino prokurator Monika Cruz.

Przypomnijmy:

Historia wydaje się wręcz nieprawdopodobna. Młody mężczyzna wysiadł z samochodu, wbiega w pole kukurydzy i ślad po nim zaginął. Zrozpaczeni rodzice poprosili również o pomoc jasnowidzów. Niestety bez skutku. Wciąż nie było wiadomo, co stało się z 26-letnim wówczas Sebastianem.
Sebastian Sierpiński zaginął 14 sierpnia 2021 roku, około godz. 21:30, w okolicach Wirówek pod Gryfinem woj. Zachodniopomorskie.

Okoliczności zaginięcia

Sebastian jechał samochodem ze swoim szefem. Nagle wysiadł z pojazdu i pobiegł w stronę pola kukurydzy. Od tamtej pory ślad po nim zaginął.
”W drodze nad jezioro zaczął tak nerwowo w lusterka spoglądać, jedno lusterko, drugie, na mnie się spojrzał, takie przerażenie w nim zobaczyłam i zwolniłem, jak jechałem tutaj przy drodze, otworzył drzwi i wybiegł „– opisuje Krystian, właściciel gospodarstw w Wirówku, pracodawca Sebastiana.
Pan Krystian twierdził, iż sam nie zauważył niczego niepokojącego ani nikogo, kogo mógłby obawiać się jego pracownik. Zwolnił, bo przestraszył się dziwnego zachowania pasażera.
Nic wcześniej nie wskazywało na to, iż może dojść do dramatycznych zdarzeń. Pochodzący z Dębna Sebastian mieszkał od pewnego czasu w Gryfinie, gdzie znalazł pracę i miał dziewczynę. Był pogodnym, bardzo kontaktowym mężczyzną. Żył jak większość jego rówieśników. Utrzymywał stały kontakt z rodziną.
Prawie każdego dnia dzwonił do swoich rodziców, którzy mieszkają w Norwegii.

Poszukiwania Sebastiana Sierpińskiego

Rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zaginionego mężczyzny, z udziałem policji, i straży pożarnej. Prowadzone były również intensywne działania z udziałem drona i psów sprowadzonych z Niemiec.
Zanim doszło do dramatycznych zdarzeń, 20 minut wcześniej Sebastian rozmawiał ze swoją dziewczyną. Zachowywał się normalnie. Wspólnie planowali wyjazd nad morze. Ostatnią osobą, która go widziała, był jego pracodawca, z którym podróżował autem. Co wydarzyło się w trakcie ich podróży?
W aucie szefa Sebastian zostawił dokumenty i portfel. Telefon komórkowy był rozładowany. Kilka dni później zaniepokojeni rodzice skontaktowali się z szefem 26-latka pytając o syna. Pan Krystian twierdził, iż nie gdzie on jest. O zaginięciu Sebastiana to on poinformował policję.
W chwili zaginięcia, Sebastian był ubrany w czarną koszulkę i czarne spodenki i słomkowy kapelusz. Prawdopodobnie ten sam, który znaleziono we wrześniu 2021 roku podczas akcji poszukiwawczej… Niedaleko miejsca pracy Sebastiana! Mama zaginionego mężczyzny, na 99% uważała iż jest to kapelusz jej syna.
W poszukiwania zaginionego mężczyzny włączyli się również internauci. W mediach społecznościowych, na grupach poświęconych osobom zaginionym, można było znaleźć liczne ogłoszenia i apele o pomoc w odnalezieniu mężczyzny.
Rodzice Sebastiana korzystali również z pomocy jasnowidzów, którzy nie potrafili jednak jednoznacznie określić, co stało się z zaginionym 26-latkiem.
Każdy mówi co innego. Jeden mówi, iż nie żyje, inny, iż uciekł na zachód, jeszcze inny, iż jest przetrzymywany. Był też taki, który mówił, iż Sebastian potrzebuje czasu i niedługo wróci.
Trzy miesiące przed zaginięciem, Sebastian został dotkliwie pobity. Jego bliscy jednak nie wiązali tej sprawy z zaginięciem.
– To była bójka honorowa o dziewczynę.
Rodzice Sebastiana proszą rozpaczliwie o pomoc wszystkich, którzy mogliby pomóc w odnalezieniu ich syna.

Dla osoby, która przekazałaby istotne informacje mogące pomóc z odnalezieniu zaginionego, wyznaczono choćby nagrodę pieniężną w wysokości 20 000 zł. Bliscy wciąż wierzyli, iż uda się odnaleźć Sebastiana.

Źródło:

(6) Historia wydaje się wręcz nieprawdopodobna…. – Zaginieni przed laty | Facebook

Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! dlatego

Idź do oryginalnego materiału