Jedna rozmowa kosztowała ją 50 tysięcy. Nowa metoda oszustów pustoszy konta Polaków

1 tydzień temu

47-letnia mieszkanka Rybnika padła ofiarą wyrafinowanego oszustwa, tracąc 50 tysięcy złotych w serii transakcji BLIK. Przestępcy, podszywając się pod pracownika banku i prokuratora, przekonali kobietę, iż ktoś próbuje wyłudzić kredyt na jej dane, manipulując jej strachem przed utratą pieniędzy.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Oszuści zastosowali zaawansowaną technikę manipulacji, utrzymując ciągły kontakt telefoniczny z ofiarą i kierując jej działaniami pod pretekstem „tajnego śledztwa”. Kobieta, przekonana o autentyczności sytuacji, wykonała serię 13 przelewów BLIK, a następnie miała zaciągnąć dodatkowy kredyt w Rydułtowach.

Dopiero próba uzyskania kredytu w banku, wymagająca standardowej dokumentacji, pomogła kobiecie zorientować się, iż padła ofiarą oszustwa. Ta historia pokazuje, jak przekonujące mogą być współczesne metody oszustów i jak łatwo, w sytuacji stresu, można stracić czujność.

Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa wskazują, iż tego typu oszustwa stają się coraz bardziej wyrafinowane. Przestępcy wykorzystują znajomość procedur bankowych i naturalny strach przed utratą oszczędności, aby manipulować swoimi ofiarami.

Psychologowie podkreślają, iż oszuści doskonale wykorzystują mechanizmy strachu i presji czasu. Utrzymywanie ciągłej rozmowy telefonicznej uniemożliwia ofierze spokojne przemyślenie sytuacji i skonsultowanie się z bliskimi.

Eksperci bankowi zwracają uwagę na konieczność zachowania szczególnej ostrożności przy transakcjach BLIK. Przypominają, iż żaden prawdziwy pracownik banku czy prokurator nigdy nie poprosi o wykonanie przelewów w ramach „zabezpieczenia środków”.

Socjologowie wskazują na rosnący problem zaufania do instytucji finansowych. Paradoksalnie, świadomość zagrożeń cyfrowymi oszustwami może prowadzić do większej podatności na manipulacje przestępców podszywających się pod przedstawicieli tych instytucji.

Analitycy ds. przestępczości finansowej zauważają, iż oszuści często kierują swoje działania do osób w średnim wieku, które są wystarczająco zaznajomione z bankowością elektroniczną, by wykonać przelew, ale nie dość ostrożne w kwestiach cyberbezpieczeństwa.

Specjaliści ds. edukacji finansowej podkreślają potrzebę szerszych kampanii informacyjnych, szczególnie skierowanych do osób w średnim i starszym wieku. najważniejsze jest zrozumienie, iż żadna legalna instytucja nie wymaga natychmiastowych przelewów przez telefon.

Eksperci prawni zwracają uwagę na trudności w ściganiu tego typu przestępstw. Przestępcy często działają z zagranicy, wykorzystując zaawansowane metody maskowania swojej tożsamości i lokalizacji.

Idź do oryginalnego materiału