40-letni Paweł S. i 52-letni Jan Z usłyszeli zarzuty. To kierowca i pasażer, podejrzani o atak na mężczyznę, który postanowił przerwać ich jazdę samochodem, bo przypuszczał, iż jego kierowca jest pijany. Podejrzanym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Paweł S. usłyszał cztery zarzuty, Jan Z. trzy. W obawie o matactwo został złożony wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzn – poinformowała w poniedziałek Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, Mariola Wojciechowska-Grześkowiak.
Kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, posługiwanie się tablicami rejestracyjnymi z innego samochodu, kradzież dwóch dokumentów tożsamości oraz kierowanie gróźb karalnych przy użyciu noża. Grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Był on już skazany za jazdę po alkoholu.
Pasażer będzie odpowiadał za zniszczenie szyby przy użyciu siekiery, spowodowanie lekkich obrażeń u dziewięcioletniej dziewczynki oraz kierowanie gróźb karalnych przy użyciu siekiery pod adresem pokrzywdzonego w tej sprawie Krzysztofa K. Do tego Jan Z. dopuścił się tego przestępstwa w warunkach recydywy. Grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.