Jechał na kradzionym rowerze z marihuaną w kieszeni – nie wiedział, iż czeka na niego aż 10 miesięcy za kratkami!

Niepozorny patrol ulicą Bankową w Legnicy zakończył się zatrzymaniem. Policjanci rozpoznali nerwowego rowerzystę, a po chwili odkryli, iż mają przed sobą poszukiwanego czterema listami gończymi.

Podczas patrolu ulicy Bankowej w Legnicy, policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji zauważyli mężczyznę na rowerze, którego zachowanie wzbudziło ich podejrzenia. Rowerzysta na widok mundurowych wyraźnie się zestresował, unikał kontaktu wzrokowego i zaczął przyspieszać.

Funkcjonariusze postanowili go zatrzymać. W trakcie legitymowania okazało się, iż mają do czynienia z 46-letnim mieszkańcem Legnicy, który nie bez powodu próbował uniknąć spotkania z policją — mężczyzna był poszukiwany aż czterema listami gończymi. Łącznie miał do odbycia prawie 10 miesięcy kary więzienia.

Na tym jednak nie koniec. Podczas dalszych czynności mężczyzna przyznał, iż ma przy sobie niedozwolone substancje. Z kieszeni kurtki wyciągnął skręta, który – jak potwierdziły badania – zawierał marihuanę.

Dodatkową niespodzianką był rower, którym się poruszał. Jak się okazało, jednoślad został wcześniej zgłoszony jako skradziony i figurował w policyjnych bazach danych jako utracony.

46-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. niedługo odpowie nie tylko za wcześniejsze przestępstwa, ale także za posiadanie narkotyków i paserstwo.