Jechał ulicami Lubina (Dolny Śląsk), gdy nagle jego samochód uległ awarii. 32-latek wysiadł z auta i zaczął je pchać. Sytuację zauważyli policjanci, którzy postanowili pomóc mężczyźnie. Okazało się, iż był pijany. Próbował jeszcze tłumaczyć, iż to nie on siedział za kierownicą. Ostatecznie wydał go jednak monitoring.