Były bokser z Japonii przez niemal 50 lat oczekiwał na egzekucję w związku z karą śmierci, na którą został skazany. Teraz sąd uznał go za niewinnego.
Niesłusznie skazany na śmierć
W 1968 roku Iwao Hakamada usłyszał wyrok śmierci. Japończyk został skazany za poczwórne zabójstwo.
Przez następne 46 lat mężczyzna oczekiwał w celi śmierci na egzekucję. Skazany przez cały czas utrzymywał, iż jest niewinny.
Hakemada stał się najdłużej przesiadującym w celi śmierci więźniem na świecie.
W 2014 roku ze względu na nowe dowody w sprawie sąd zdecydował o zawieszeniu wyroku i tymczasowym wypuszczeniu mężczyzny na wolność.
Teraz, w wieku 88 lat, Japończyk w końcu usłyszał, iż jest niewinny.
Wyrok uznający Hakamadę za niewinnego nie jest jednak prawomocny, a prokuraturze przysługuje możliwość odwołania się od niego. Obrońcy mężczyzny apelują do prokuratorów o nie kwestionowanie decyzji sądu.