Janusz Palikot nie wyjdzie z aresztu?! Nie ma kasy

2 miesięcy temu

Mecenas Jacek Dubois, reprezentujący biłgorajanina, przekazał, iż rodzina byłego posła nie dysponuje kwotą potrzebną na wpłatę kaucji. Zgodnie z decyzją wrocławskiego sądu, Palikot może opuścić areszt, jeżeli do końca października wpłaci milion złotych poręczenia majątkowego.

-Sytuacja wygląda źle, bo rodzina takich środków nie ma. Liczymy przede wszystkim na to, iż sąd zmieni tę wysokość na taką, która będzie leżała w ramach możliwości rodziny – tłumaczy mec.Dubois.

Obrońcy Palikota liczą na to, iż sąd zmniejszy wysokość kaucji, wskazując, iż aktualna kwota miliona złotych jest nierealna do zebrania. Ich zdaniem chodzi jedynie o dopasowanie kaucji do jego możliwości finansowych. Termin złożenia dokumentów przez adwokatów w tej sprawie upływa dziś (14.10).

Przypomnijmy, Janusz Palikot został zatrzymany. Biznesmen usłyszał osiem zarzutów, z czego siedem dotyczy oszustwa, a jeden przywłaszczenia. Śledczy wyliczają, iż oszukanych na łączną kwotę 70 mln złotych zostało pięć tysięcy osób. Sąd zadecydował o zastosowaniu wobec przedsiębiorcy aresztu tymczasowego na okres dwóch miesięcy.

Według prokuratury, wszyscy podejrzani (oprócz Palikota, także jego współpracownicy: Przemysław B. i Zbigniew B.) złożyli obszerne wyjaśnienia. Śledczy ich nie ujawniają. Najsurowsza kara jaka grozi za czyny zarzucane Palikotowi to 20 lat pozbawienia wolności. Pochodzący z Biłgoraja przedsiębiorca, przebywa w areszcie we Wrocławiu.

foto: zdjęcie ilustracyjne (Służba Więzienna)

Idź do oryginalnego materiału