Izraelczycy od kilku miesięcy wiedzieli, gdzie ukrywa się Hassan Nasrallah. Zdecydowali się na atak, bo bali się, iż im ucieknie. Plan ataku zatwierdzili kilka dni temu, jednocześnie opowiadając Amerykanom o rozejmie - opowiadają "New York Timesowi" źródła w izraelskiej armii.