— Sprawca zbrodni w 99 proc. przypadków zawsze znajduje się na pierwszych 200 stronach akt. I tam należy go szukać — mówi w programie Onetu "Kulisy Spraw" insp. Marek Dyjasz, były naczelnik wydziału zabójstw. — Iwona Wieczorek znała swojego oprawcę. Uważam, iż szantażowała go czymś, co było dla niego niewygodne — dodaje. Ekspert zwraca przy tym uwagę na 20 tys. zł znalezione w pokoju dziewczyny po jej zaginięciu. Matka zeznała, iż te pieniądze należały do niej, ale insp. Dyjasz nie wierzy w tę wersję. Zwraca też uwagę na inne detale tej sprawy.