Wraca głośna sprawa wokół rozwodu Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej i jej męża Jakuba P. Mężczyzna ma grozić, iż zabije żonę i zastraszać jej pracowników. Przez to mieszkania na osiedlu mieszkaniowym w Czapurach (Osiedle Poznańskie) przez cały czas stoją nieukończone.
O sprawie informuje poznańska „Gazeta Wyborcza”. W marcu tego roku Jakub P. miał dzwonić na komórkę kierownika budowy. Groził, iż jeżeli prac nie przerwie, to ten skończy z połamanymi rękami i nogami. Na teren budowy przyjeżdżać mają też osoby znane z półświatka. Jednego z pracowników porażono prądem.
Prokuratura twierdzi, iż mężczyzna nie tylko zastrasza pracowników, ale od jesieni 2022 roku też żonę. Izabella Łukomska-Pyżalska ma cierpieć na „złożony zespół stresu pourazowego”. W lipcu policji zgłoszono włamanie i kradzież rejestratora z nagraniami monitoringu na placu budowy. Jakub P. spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań. Nie przyznał się do zarzutów. W jego samochodzie natomiast policja znajduje trzy pojemniki z gazem pieprzowym i taser do rażenia prądem. W mieszkaniu znaleziono też straszak na kulki. Prokuratura zbiera też dowody w postaci nagrań i zdjęć, które jak twierdzi, w wysokim stopniu potwierdza relacje pokrzywdzonych i świadków.
Jakub P.
Mężczyzna, który w tej chwili jest biznesmenem, był znany w poznańskim półświatku. W 2000 roku w Toruniu doszło do awantury w dyskotece. Podczas niej Jakub wyciągnął broń, padło sześć strzałów, dwie osoby zostały postrzelone. Sąd uznał, iż Jakub działał w obronie koniecznej. Jak sam później przyznawał „zadawał się z ludźmi, z którymi nie powinien się zadawać”. W tle były porachunki z gangiem narkotykowym. Dostał też wyrok w zawieszeniu za pomoc w kradzieży papierosów z dużego transportu.
Szemraną przeszłość Jakub P. rozmył poprzez kupno klubu piłkarskiego na skraju bankructwa. Na czele Warty Poznań postawił swoją żonę, byłą modelkę. Małżeństwo spłaciło długi klubu i rozpoczęło akcję marketingową. Łukomska-Pyżalska startowała też, jako pierwsza kobieta do zarządu PZPN. Przed głosowaniem, jednak jej mąż wdał się w słowną awanturę z działaczem, który wypomniał mu kryminalną przeszłość. Jego żona przegrała głosowanie. W 2016 roku głośno było o wyzwiskach, jakie Jakub skierował w stronę piłkarza Garbarnii Kraków i jego żony. Za zniesławienie dostał 40 tys. zł grzywny, a później 100 tys. zł w wyniku przegranego procesu cywilnego. Plan rozwoju Warty Poznań kończy się niepowodzeniem, a małżeństwo w 2018 roku sprzedało wildecki klub. Rok później usunięto z niego dzieci pary, ponieważ ojciec był zbyt wulgarny i zakłócał treningi.
W 2014 roku małżeństwo okradziono na prawie pół miliona złotych: skradziono biżuterię kobiety i zegarki mężczyzny. Do akcji wkroczył popularny Krzysztof Rutkowski. Miesiąc po włamaniu pod drzwi domu podrzucono reklamówkę ze skradzionymi zegarkami. Policja ustaliła, iż za włamaniem stoi „Durszlak”, dawny przyjaciel Jakuba z półświatka. W 2022 roku skradziono porsche i mercedesa o łącznej wartości 2,5 mln zł. Po 10 dniach policjanci odnaleźli auta, ale z luksusowego auta sportowego został tylko szkielet karoserii.
3 zarzuty
1 sierpnia 2024 roku policja zatrzymała Jakuba. Prokuratura postawiła mu trzy zarzuty: naruszenie nietykalności cielesnej, groźby uszkodzenia ciała i zabójstwa. Prokuratorka Monika Januszewska jak informuje „Gazeta Wyborcza”, żąda na początku sierpnia aresztowania Jakuba na trzy miesiące. Powód? Na wolności mężczyzna można zastraszać żonę i jej pracowników, tym samym zmuszając do wycofania zeznań. Stanowi też zagrożenie popełnienia „przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu”.
„Jest arogancki, pewny siebie, bez żadnych zahamowań stosuje wręcz bandyckie metody zastraszania pokrzywdzonych, które przybierają formę zarówno słownych gróźb, jak i tworzenia i potęgowania atmosfery strachu” – przekonuje prokuratorka.
Sędzia Grzegorz Madajczak odrzucił wniosek. Uznał, iż dowody wskazują na winę Jakuba, ale areszt jest zbędny. Sąd ustanowił obowiązek meldowania się w komisariacie oraz zakaz zbliżania się i kontaktu z pokrzywdzonymi. Prokuratura zaskarżyła decyzję, którą zajmie się sąd drugiej instancji.
Głośne małżeństwo
On biznesmen, ona była modelka „Playboya”, a w tej chwili biznesmenka i celebrytka. Jej spółka Osiedle Poznańskie stawia bloki w Czapurach. Inwestycja złożona jest z 19 czterokondygnacyjnych budynków. Brakuje dwóch. W czerwcu 2023 roku wydała oświadczenie: „Obraz naszej rodziny przedstawiany w mediach nie był prawdziwy. Żyłam w ciągłym strachu przed moim mężem i jego wybuchami złości, agresji i przemocy”. Mąż wyjawia, iż są w trakcie rozwodu. Rozprawa rozwodowa toczy się w styczniu 2024 roku za zamkniętymi drzwiami. Spór idzie o piątkę dzieci (szóste jest dorosłe) i spółkę deweloperską, która należy do Izabelli (mąż miał pełnomocnictwo do reprezentowania firmy). Sąd zabronił małżonkom rozpowszechniania jakichkolwiek informacji.