52-letni mężczyzna zadzwonił w sobotę (21.01) rano na numer alarmowy i przekazał operatorowi informacje o zabójstwie swojej córki. Policjanci po dotarciu na miejsce zdarzenia i po wejściu do mieszania znaleźli zwłoki 10-letniej dziewczynki. Przyczyną śmierci były prawdopodobnie rany kute zadane nożem.
Do tego strasznego zdarzenia doszło w sobotę rano w Inowrocławiu. Jak poinformowała rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji młodszy inspektor Monika Chlebicz, 52-letni mężczyzna wezwał numer alarmowy i przyznał się do zabicia swojej córki.
Próbował popełnić samobójstwo
– Po zgłoszeniu telefonicznym wyskoczył z okna mieszkania na czwartym piętrze. Na ten moment żyje – przekazała informacje Monika Chlebicz. Policja po wejściu do mieszania znalazła zwłoki 10-latki. Na miejsce wezwany został prokurator, czynności prowadzą śledczy.
Mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii. Jest w ciężkim stanie. Gdy dojdzie do siebie zostaną mu postawione zarzuty.
Zabił własną córkę
Jak przekazuje TVN24, oględziny miejsca zdarzenia zakończyły się przed godziną 15. – Ze wstępnych ustaleń wynika, iż dziecko zmarło prawdopodobnie na skutek doznanych ran kłutych. Udało się zabezpieczyć narzędzie, przy użyciu którego prawdopodobnie zadano obrażenia.
A.S.