O k…a, teraz się już nie wywinę – tak miał powiedzieć Marek N. ps. „Marek z Marek” do policjanta z pododdziału antyterrorystycznego, który założył mu kajdanki na ręce i odczytał postanowienie o zatrzymaniu. Był 10 listopada 2023 roku. Chwilę wcześniej do N., który spacerował wzdłuż płotu posesji w powiecie płońskim (północna część województwa mazowieckiego), podjechał czerwony volkswagen transporter. Wyskoczyli z niego zamaskowani komandosi, przewrócili N. na ziemię, zakuli w kajdanki i przeszukali. Gdy oszołomiony N. leżał na nieutwardzonej drodze, twarzą do ziemi, policjanci zatrzymali jego towarzysza, a potem wpadli do wnętrza posesji i dopadli jeszcze sześciu mężczyzn. Wszyscy trafili do aresztu z zarzutami udziału w grupie przestępczej produkującej papierosy bez akcyzy i hodującej konopie (główny składnik narkotyków). N. jako jedyny z nich może już nigdy nie wyjść zza krat. Tak właśnie, na gruntowej drodze w pobliżu Płońska, zakończyła się jedna z najbardziej spektakularnych karier w świecie przestępczym.
Historia wielkiego końca Marka z Marek. Resztę życia spędzi w więzieniu

- Strona główna
- Alarmy bombowe
- Historia wielkiego końca Marka z Marek. Resztę życia spędzi w więzieniu
Powiązane
Polecane
Cyberatak na PWN. Wydawnictwo bez dostępu do danych
12 godzin temu
To nie jest aktualizacja danych Orange
13 godzin temu
Polska powiatowa na cyberataki w końcu będzie gotowa
15 godzin temu
Popularne
© PORZĄDEK 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.