W oficjalnym komunikacie spółka przekazała: "W wyniku ataku doszło do czasowej utraty dostępności do części systemów informatycznych".
"Spółka niezwłocznie wdrożyła procedury bezpieczeństwa, rozpoczęła działania naprawcze i współpracuje z wyspecjalizowanymi służbami oraz partnerami technologicznymi" – czytamy.
Atak hakerów na spółkę Herbapol
Zgodnie z obowiązującymi przepisami o ochronie danych osobowych, incydent został zgłoszony do Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC), CERT Polska (NASK) oraz Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Na zakończenie firma zaapelowała: "Naszym priorytetem jest pełne przywrócenie funkcjonowania systemów oraz zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa danych".
Herbapol-Lublin S.A. to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich producentów herbat, syropów i produktów ziołowych. Główna siedziba firmy mieści się w Lublinie, jednak przedsiębiorstwo posiada także oddziały i punkty skupu ziół m.in. w Warszawie, Białymstoku, Poniatowej czy Wielbarku.
Prokuratura wszczęła śledztwo
Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która wszczęła śledztwo. RMF FM podaje, iż rzeczniczka prokuratury, Agnieszka Kępka, przekazała, iż dochodzenie dotyczy przestępstwa polegającego na wprowadzeniu nieuprawnionych zmian w systemie informatycznym spółki przy użyciu systemu szyfrującego.
W wyniku ataku firma utraciła dostęp do danych niezbędnych do prowadzenia działalności. Do ataku doszło w ubiegłym tygodniu, a jego charakter to tzw. ransomware – rodzaj złośliwego oprogramowania, które blokuje dostęp do danych lub całego systemu komputerowego, a następnie wymusza okup za ich odblokowanie.
Hakerzy zażądali 900 tysięcy dolarów okupu od spółki. Herbapol nie przekazał im pieniędzy. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.