Gwiazda Man v Food „uprzątnięta” po kradzieży narzędzia Barnet M1

biegowelove.pl 1 miesiąc temu
Obrazy Getty’ego

Nadawca przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie kręci nowy serial Adama Richmana „Eats Britain”.

Aktor i była gwiazda Man v Food Adam Richman twierdził, iż jemu i jego ekipie skradziono rzeczy z autostrad w północnym Londynie.

50-letni amerykański nadawca, który bierze udział w kręceniu w Wielkiej Brytanii drugiego sezonu Adama Richmana Eats Britain, napisał w X, iż jego furgonetka wypełniona sprzętem filmowym została „całkowicie wyczyszczona” w niecałe pięć minut.

Powiedział, iż stało się to, gdy w środę po południu zatrzymał się z pracownikami produkcyjnymi w London Gateway Services przy autostradzie M1 w Barnet.

Metropolitan Police poinformowała, iż ​​została poinformowana o kradzieży i jej funkcjonariusze prowadzą dochodzenie.

„Najcenniejsze dobra”

„Zniknął cały mój sprzęt fotograficzny. Zniknęła moja torba i cały mój dobytek” – napisał Richman w poście.

„(Moja torba) z laptopem i wszystkimi lekami zniknęła.

„A co gorsza, mam urządzenia śledzące przy niektórych moich rzeczach, a dzięki laptopowi mogę zobaczyć, gdzie te rzeczy się znajdują”.

Richman powiedział, iż wracał z Birmingham, kiedy doszło do wypadku.

Dodał, iż zabrano mu „najcenniejsze rzeczy”, jakie posiadał: „ostatnią kartkę świąteczną, którą dostałem od ojca i książkę, którą dała mi mama”.

W wielu postach na

Później wydawało się, iż zmienił swoje stanowisko i ostrzegł swoich zwolenników. „Wszyscy! Proszę, nie próbujcie osobiście wtrącać się ani sami szukać moich rzeczy” – powiedział.

– Nie chcę, żeby komukolwiek stała się krzywda!

Panie Richmanie Dziękuję ludziom za „Ogromne wsparcie” powiedział, dodając: „Kiedy jesteś sam i z dala od domu, to wiele dla ciebie znaczy”.

Zaapelował także do ludzi, aby nie narażali się na niebezpieczeństwo i wezwał policję.

„Zła sytuacja jest gorsza”

Metropolitan Police poinformowała, iż ​​funkcjonariusze zostali wezwani w środę o godzinie 14:49 GMT po zgłoszeniu kradzieży ciężarówki na stacji obsługi M1.

„Kradziono różne przedmioty, w tym aparaty fotograficzne i laptopy” – dodała.

Służby zaapelowały o wezwanie świadków i dodały, iż nikogo nie aresztowano.

Ogólnie rzecz biorąc, były detektyw Metropolitan Police, Peter Blakeslee, powiedział BBC London, iż kradzież urządzeń często „jest na samym dole policyjnej listy priorytetów”.

„Nadal powinieneś to zgłosić, ponieważ numer referencyjny przestępstwa może ci pomóc w roszczeniu o odszkodowanie” – powiedział.

„Znam osoby, które wyśledziły swoje urządzenie w określonej lokalizacji i po przybyciu na miejsce zostały poproszone o zapłatę pieniędzy, aby je odzyskać.

„Musisz zachować szczególną ostrożność, próbując go zlokalizować, aby nie pogorszyć złej sytuacji”.

Idź do oryginalnego materiału