Na przejściu granicznym w Korczowej (woj. podkarpackie) Straż Graniczna zatrzymała 34-letniego obywatela Libii, który był ścigany czerwoną notą Interpolu. Mężczyźnie zarzuca się m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a także porwania, szantaże i zabójstwa. 34-latek próbował dostać się z Polski na Ukrainę. Cudzoziemiec przebywał w Unii Europejskiej legalnie. „Nie stawiał oporu” – poinformowała Straż Graniczna.
W poniedziałek, 2 grudnia, na przejściu granicznym w Korczowej na Podkarpaciu pogranicznicy zatrzymali 34-letniego Libijczyka, który zgłosił się do odprawy na wyjazd z Polski. Mężczyzna próbował dostać się przez Polskę na Ukrainę.
W trakcie odprawy strażnicy graniczni zauważyli jednak w swoich systemach, iż 34-latek jest poszukiwany przez Interpol i to czerwoną notą, czyli najwyższym stopniem międzynarodowych poszukiwań. Mężczyzna jest ścigany przez władze Libii celem zatrzymania i ekstradycji.
34-letni Libijczyk był poszukiwany przez Interpol. Wpadł, kiedy próbował wjechać na Ukrainę przez przejście w Korczowej
Czerwoną notą Interpolu najczęściej poszukiwani są groźni przestępcy i tak było także w tym przypadku. Libijczyk jest podejrzany m.in. o kierowanie grupą przestępczą.
„Mężczyzna jest podejrzany o poważne przestępstwa, m.in. kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, porwania, szantaże i morderstwa. Maksymalny wymiar kary za popełnione przestępstwa w jego ojczyźnie to 25 lat pozbawienia wolności” – przekazał w środę rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału SG por. Piotr Zakielarz, cytowany przez RMF24.pl.
Sąd zdecydował, iż na czas oczekiwania na decyzję ws. ewentualnej ekstradycji oraz – potencjalnie – procesu ekstradycji 34-latek trafi do aresztu.