W piątkowe przedpołudnie, 18 października, w jednym ze sklepów w centrum Nowych Skalmierzyc doszło do dramatycznych scen rodem z filmu akcji. 45-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego ukradł alkohol i… siekierę! Gdy pracownicy ochrony próbowali go zatrzymać, mężczyzna wpadł w szał i zaczął im grozić śmiercią.
Według ustaleń policji, do zdarzenia doszło tuż przed godziną 11:00. Sprawca, nie zważając na obecnych klientów, chwycił z półki butelkę alkoholu i siekierę, po czym próbował opuścić sklep, nie płacąc za towar. Kiedy ochrona zareagowała, sytuacja błyskawicznie wymknęła się spod kontroli.
„Mężczyzna był wyjątkowo agresywny. W ręku trzymał siekierę i krzyczał, iż ich pozabija” – relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia.
Na miejsce natychmiast wezwano policję z Komisariatu w Nowych Skalmierzycach. Mundurowi gwałtownie obezwładnili napastnika. Okazało się, iż to 45-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, dobrze znany lokalnym służbom.
Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za co grozi mu choćby do 10 lat więzienia. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
To cud, iż nikomu nic się nie stało. Takie sytuacje pokazują, jak niebezpieczne potrafią być pozornie błahe kradzieże.