Groził oblaniem kwasem i wysłał zdjęcie młotka. Brutalny stalker zatrzymany

1 tydzień temu
Zdjęcie: fot. Shutterstock


35-latka podejrzanego o szereg przestępstw popełnionych wobec swojej byłej partnerki zatrzymali policjanci ze Śródmieścia. Mężczyzna działał w sposób bardzo brutalny. Trafił do aresztu.


Zaczęło się od interwencji śródmiejskich policjantów przy ulicy Nowogrodzkiej. Na miejsce wezwała ich roztrzęsiona kobieta.

Według jej relacji kilka minut wcześniej została zaatakowana przez byłego partnera. Agresor groził, iż zniszczy jej samochód - przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.

Okazało się, iż 50-latka w maju rozstała się z 35-latkiem. Od tamtego czasu były partner zaczął ją prześladować i brutalnie napastować, wielokrotnie groził pozbawieniem życia. Notorycznie przesyłał jej wulgarne wiadomości z pogróżkami. Gdy blokowała jego numer telefonu na różnych komunikatorach to po kilku dniach korzystał z innego numeru.

"Jednego razu wysłał kobiecie zdjęcie młotka z informacją, iż użyje go, aby ją zabić, a innego dnia groził oblaniem kwasem. W czerwcu siłą wciągnął kobietę do samochodu, po czym jechał bardzo gwałtownie grożąc spowodowaniem wypadku, aby oboje zginęli" - opowiedział Pacyniak.

Prześladowca kilkukrotnie śledził kobietę jak tylko wyszła z domu. Dzień przed zdarzeniem przy ulicy Nowogrodzkiej 35-latek wysłał pokrzywdzonej o trzeciej w nocy film, na którym widać, jak wszedł do garażu podziemnego w miejscu jej zamieszkania i stał przy samochodzie.

Podczas interwencji, policjanci znaleźli lokalizator zamontowany pod tylną tablicą rejestracyjną w samochodzie kobiety.

Ci sami policjanci błyskawicznie namierzyli i zatrzymali go przy ulicy Na Skarpie. W momencie zatrzymania prosił swoją byłą partnerkę o nieskładanie zawiadomienia i wyznawał jej miłość. Dodatkowo w tym samym momencie telefon podejrzanego zakomunikował, iż lokalizator jest w pobliżu - poinformował Pacyniak.

Samochód kobiety, w którym znaleziono lokalizator, poddano szczegółowym oględzinom. Sprawdzono również auto podejrzanego, w którym znaleziono pudełko od urządzenia namierzającego. Dodatkowo zabezpieczono jego telefon komórkowy.

35-latkowi przedstawiono szereg zarzutów. Dotyczą one m.in. uporczywego nękania, więzienia człowieka, gróźb karalnych, zniszczenia mienia.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora stosując wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.(PAP)

Idź do oryginalnego materiału