Do zdarzenia doszło 1 lipca, ale szczegóły ujawniono dopiero pięć dni później. Jak poinformował sierż. sztab. Bartłomiej Arcimowicz z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu, kobieta rozpoznała w napastniku swojego byłego partnera. Zeznała, iż już od kilku miesięcy była przez niego nękana, jednak wcześniej nie zgłaszała tego organom ścigania z obawy przed jego reakcją.
Więcej informacji wkrótce.