Gminy rezygnują z worków na śmieci. Nie będzie ich już od 1 lipca

1 dzień temu
Segregacja śmieci bez darmowych worków? Część gmin postawiło na zmianę dotychczasowych zasad i znacznie bardziej ekologiczne rozwiązanie. Władze poszczególnych samorządów planują skupić się wyłącznie na pojemnikach. Przy okazji zaoferują mieszkańcom tańsze kontenery lub kosze z nadajnikami.
Zgodnie z polskim prawem śmierci mogą być umieszczane zarówno w kontenerach, jak i plastikowych workach. Niestety to drugie rozwiązanie generuje dodatkowe koszty oraz obciąża środowisko. W efekcie niektóre gminy postanowiły wprowadzić oficjalny zakaz używania worków na odpady. Już za chwilę śmieci będą mogły być gromadzone jedynie w specjalnych, wielorazowych kontenerach.


REKLAMA


Zobacz wideo CBŚP uderza w mafię śmieciową. 46 zatrzymanych, tysiące zarzutów


Odpady komunalne bez worków na śmieci. Pojawią się kontenery z nadajnikami
Jak informowaliśmy pod koniec maja tego roku, w gminie Lubań worki na śmieci mają zostać zastąpione specjalnymi kontenerami wyposażonymi w nadajniki radiowe RFID, które umożliwią monitorowanie procesu segregacji śmieci. Nowe kontenery na szkło, papier i tworzywa sztuczne mają trafić zarówno do właścicieli domów jednorodzinnych, jak i budynków wielorodzinnych oraz firm. Z relacji serwisu eLublan.pl wynika, iż pierwsza partia pojemników z nadajnikami powinna zostać rozdana jeszcze przed końcem 2025 roku, natomiast druga w pierwszym kwartale 2026 roku. Na tym nie koniec. Worki na śmieci postanowiła wyeliminować również gmina Miastko.


Segregacja odpadów w kontenerach. Będzie można oddać mniej śmieci
Już od 1 lipca 2025 roku zakaz korzystania z worków na śmieci ma obowiązywać natomiast w gminie Miastko. Jak informował Portal Samorządowy, zgodnie z zapowiedziami lokalnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, właściciele nieruchomości otrzymają w zamian dostęp do kontenerów "w konkurencyjnych cenach". W ten sposób władze chcą zadbać zarówno i środowisko, jak i mieszkańców.
Sprawdź również: 146 tysięcy za abonament RTV. Nie płacił latami, teraz musi oddać fortunę
Mieszkańcy mają otrzymać pojemniki w cenach konkurencyjnych. Nie będziemy na tym zarabiać, bo tu nie chodzi o zarobek, ale o to, żeby pomóc mieszkańcom
- zapewniała Izabela Klasa, prezeska Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, w rozmowie z portalem miastko24.pl. Nie da się jednak ukryć, iż przejście na zbiórkę pojemnikową wiąże się z dodatkowymi kosztami, które w większości przypadków poniosą mieszkańcy.


Zakup pojemników to opłacalna inwestycja, jednak wiąże się z dużym, jednorazowym wydatkiem. To również pewne wyzwanie dla mieszkańców, a zwrot z takiej inwestycji nie nastąpi w ciągu czterech lat
- wyjaśniał w rozmowie z Portalem Samorządowym Piotr Szewczyk, przewodniczący Rady Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych i wicedyrektor instalacji Orli Staw. Niektóre gminy jednak decydują się na odciążenie właścicieli nieruchomości. Wówczas kontenery finansowane są pobranych opłat za gospodarowanie odpadami lub w ramach "systemu mieszanego". W takiej sytuacji samorządy oferują kontenery do zbiórki selektywnej, natomiast mieszkańcy kupują kosze na odpady niesegregowane. Rezygnacja z worków to zaś wyraźny ukłon w stronę naszej planety. Co więcej, takie rozwiązanie pozwoli również na efektywniejsze kontrole.
W zbiórce pojemnikowej gmina może limitować ilość odpadów tylko do jednego kubła (...). W przypadku zbiórki workowej ustawa nie przewiduje limitów, co kończy się w ten sposób, iż właściciele dużych działek wystawiają tych worków często po kilkanaście, a płacą tyle samo, jak choćby mieszkaniec bloku, który nie wytwarza ich wcale
- zaznacza Piotr Szewczyk.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału