Gmina Żukowice. Wykoszone wały, worki z piaskiem usunięte

2 dni temu

Po wielu miesiącach wysyłania pism, monitowania działalności i organizowania spotkań na wałach przeciwpowodziowych w Gminie Żukowice przeprowadzono pierwsze prace. Część wałów – na odcinku około5 kilometrów została wykoszona, a większość worków z piaskiem, które ułożono przed nadejściem fali powodziowej we wrześniu 2024 roku – usunięta.

W wizji lokalnej na wałach przeciwpowodziowych pomiędzy Czerną a Dobrzejowicami w Gminie Żukowice udział wzięli wójt Krzysztof Wołoszyn oraz przedstawiciele Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” – Marian Dąbrowski (kierownik Nadzoru Wodnego w Głogowie), Irma Cieślak (specjalistka w Nadzorze Wodnym w Głogowie) oraz Daniel Mynarski (starszy specjalistą w Dziale Utrzymania, Zarząd Zlewni we Wrocławiu).

– Po wielu miesiącach pism, monitów i nacisków w końcu doczekaliśmy się realnych działań. Skoszone wały pozwalają ocenić faktyczny stan obwałowań, a usunięcie worków z piaskiem to podstawa dalszych napraw. Nie spocznę, dopóki służby państwowe nie doprowadzą całej infrastruktury do porządku – zapewnia Krzysztof Wołoszyn podczas spotkania.

Gospodarz Gminy Żukowice od ubiegłego roku zabiegał o podjęcie działań na wałach przeciwpowodziowych. W końcu te starania przyniosły efekty. Wiosną tego roku wały nad Odrą porastała wysoka trawa, a pod zalegającymi workami swoje nory budowały bobry i borsuki. Samorząd zlecił koszenie, zabiegał również w Wodach Polskich o konieczne naprawy i realne działania w celu utrzymania wałów.

Dopiero w październiku br. nastąpił przełom. Przed spotkaniem na wałach ich 5-kilometrowy odcinek został wykoszony, a worki z piaskiem wywiezione. Podczas wizji lokalnej wójt wraz z przedstawicielami Wód Polskich potwierdzili wykonanie tych prac. Obie strony rozmawiały też o przeglądzie technicznym oraz kolejnych krokach.

– To istotny moment, ale traktuję go dopiero jako początek. Od miesięcy interweniowaliśmy w sprawie zaniedbanych wałów, pisaliśmy pisma i uczestniczyliśmy w sztabach kryzysowych – mówi Krzysztof Wołoszyn. – Dziś widać naprawdę efekty tych działań, ale odsłonięte wały ujawniają kolejne uszkodzenia i nory po bobrach, które za chwilę mają zostać zabezpieczone przez PGW Wody Polskie. Będę dalej dopominał się o remonty i modernizację, ponieważ bezpieczeństwo Naszych Mieszkańców jest dla mnie najważniejsze.

Idź do oryginalnego materiału