Po zatrzymaniu toyoty okazało się, iż kierował nią 34-latek z Lublina.Czytaj też: Szalejemy na drogach Europy. Brakuje nam umiejętnościKierowca trafił za kratki– Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy i przewieziony do policyjnego aresztu – relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.W toyocie razem z zatrzymanym 34-latkiem podróżowała jego 24-letnia znajoma, która jest właścicielką samochodu.Mandat dla pasażerki– Kobieta wiedziała, iż 34-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, a mimo to zezwoliła mu, by kierował jej samochodem. Dlatego została ukarana mandatem karnym w wysokości 300 zł – poinformowała rzeczniczka prasowa hrubieszowskich policjantów.Prosto z Teratyna zatrzymany mieszkaniec Lublina trafił do policyjnego aresztu, a stamtąd został przewieziony do Zakładu Karnego, gdzie odsiedzi zasądzony mu wyrok.Przeczytaj: Metoda na mapę. Tak łapią kierowców łamiących przepisy drogowe