Ministerstwo Cyfryzacji potwierdza: 6,5 miliona osób zastrzegło swój PESEL. To najprostsza zapora przed wyłudzeniami na cudze dane, a mimo to tysiące osób wciąż czeka w urzędach, choć całą operację da się załatwić w aplikacji mObywatel — bez formularzy, bez opłat i bez wychodzenia z domu.

Fot. Shutterstock
Po co to robić?
Zastrzeżenie PESEL odcina oszustom drogę do kredytu, pożyczki, zakupów ratalnych czy czynności notarialnych na Twoje nazwisko. Instytucje finansowe widzą w rejestrze, iż numer jest zablokowany — bez Twojego cofnięcia blokady umowy nie podpiszą. To szczególnie ważne po utracie dokumentów lub po głośnych wyciekach danych.
Najszybsza ścieżka: mObywatel
-
Otwórz aplikację mObywatel i zaloguj się.
-
Wejdź w Zastrzeż PESEL i potwierdź.
-
Gotowe — status włącza się od razu, a w dowolnym momencie możesz go tymczasowo cofnąć i ponownie włączyć po zakończeniu formalności.
Wizyta w urzędzie gminy jest przez cały czas możliwa, ale niepotrzebnie tracisz czas — procedura w telefonie zajmuje dosłownie minutę i nic nie kosztuje. W kolejnych etapach rząd zapowiada także możliwość obsługi przez bankowość elektroniczną.
O czym pamiętać przy większych transakcjach
Z aktywną blokadą mogą nie przejść: kredyt/pożyczka, zakupy na raty, akt notarialny, większa wypłata gotówki w banku. Przed taką operacją tymczasowo cofnij zastrzeżenie (w praktyce najlepiej zrobić to z wyprzedzeniem — np. dzień wcześniej), a po wszystkim włącz ochronę ponownie. To właśnie ten „czasowy bezpiecznik” najskuteczniej psuje plany przestępcom.
Co z codziennym życiem?
Zastrzeżony PESEL nie blokuje wizyty u lekarza, e-recept, odbioru świadczeń ani zwykłych spraw urzędowych. Ochrona działa tylko tam, gdzie instytucje muszą sprawdzić w rejestrze możliwość zawarcia umowy na Twoje dane.
Dlaczego w urzędach wciąż są kolejki?
Część osób nie wie o opcji w telefonie lub po prostu ufa tradycyjnej ścieżce. Tymczasem:
-
całość jest bezpłatna,
-
działa od ręki,
-
status możesz sprawdzić i zmienić o dowolnej porze, bez okienek i druku wniosków.
Dla kogo to „must have”?
-
dla każdego, kto zgubił dokumenty albo miał je skradzione,
-
dla osób po telefonach/phishingu i innych próbach wyłudzeń,
-
dla tych, którzy rzadko biorą produkty finansowe — stałe zastrzeżenie nic nie kosztuje, a sporo daje.
Wniosek? Zastrzeżenie PESEL to szybki i darmowy „wyłącznik ryzyka”. Skoro zrobiło to już 6,5 mln osób, warto dołączyć — najlepiej teraz, zanim Twoje dane będą komuś potrzebne bardziej niż Tobie.