Gdy była mała, chodziła na grób gwałciciela swojej prababki. Dziś fotografuje ocalałe na całym świecie

1 dzień temu
- Czasem stoją długo przed tą "czarną skrzynką", jak to nazywają, a potem, gdy z aparatu słychać głośne "klik", widać, jak ich ciało się zmienia, jak nagle postawa staje się silniejsza, pewniejsza. Patrząc na te zdjęcia, widzę, jakby one na nich "urosły".
Idź do oryginalnego materiału