Tak rząd walczy z zagranicznymi gangami w Polsce
"Otrzymałem szczegółowe informacje od szefa MSWiA o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów. Dokonano licznych zatrzymań. Czas na deportację" – przekazał we wtorek w serwisie X premier Donald Tusk.
O problemie mówił już wcześniej szef MSWiA. – Chcemy zdusić w zarodku mafie, które składają się z obcokrajowców i próbują na polski teren przenosić najbardziej brutalne reguły i zwyczaje – powiedział ostatnio w TVN24 Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji. Na pytanie, czy w Polsce mamy problem z mafią, minister odparł: "niestety tak".
Media donosiły jednocześnie, iż "gangi ze Wschodu zastępują mafię wolomińską", oraz iż "wraca przestępczość rodem z lat 90.". Na ten temat naTemat.pl rozmawiało wówczas z ekspertami.
– Co widać po przestępstwach, które są teraz przez obcokrajowców dokonywane? One są bardzo zuchwałe, to są ludzie, którzy nie boją się monitoringów, którzy nie boją się wejść z impetem do sklepu, dokonać napadu, nie boją się zrobić tego w miejscach publicznych. Nic ich nie hamuje – zwracał uwagę w rozmowie z naTemat.pl Marcin "Miksza" Borys, były oficer CBŚ.
Polska ma znów problem z zagranicznymi gangami
– Proszę pamiętać też o tym, iż ta "ściana wschodnia" ma taki temperament bardziej bezwzględny. Kwestie wojenne i bytowe dalej wyrobiły pewne charaktery. Bezwzględność odgrywała i odgrywa ogromną rolę – mówił. Tutaj można przeczytać wypowiedzi reszty ekspertów.
18 lutego policja chwaliła się natomiast sukcesem w tej kwestii. "W dniach 13 i 14 lutego 2025 roku na terenie całego kraju przeprowadzona została przez policję akcja, której celem było zlokalizowanie i zatrzymanie osób poszukiwanych na podstawie listów gończych i nakazów doprowadzenia do aresztów śledczych lub zakładów karnych, wydanych przez polskie sądy i prokuratury" – podała KGP w serwisie X.
"Udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel narkotykami, oszustwa, kradzieże z włamaniem – to tylko niektóre przestępstwa, za jakie poszukiwani byli przestępcy objęci krajową akcją poszukiwawczą" – wyliczała policja.
KGP wskazała, iż "w trakcie dwudniowych działań policjanci sprawdzili 32 136 adresów i miejsc, w których zatrzymano 1474 osób poszukiwanych, wśród których byli nie tylko podejrzani lub oskarżeni o popełnienie przestępstw, ale również skazani na kary pozbawienia wolności".
"W ramach działań funkcjonariusze zatrzymali także 204 obcokrajowców. Zgodnie z poleceniami sądów i prokuratur zatrzymani trafili do aresztów śledczych i zakładów karnych, gdzie spędzą najbliższe miesiące, a czasem i lata" – podsumowała akcję policja.