Funkcjonariusz KaOSG z Nowego Sącza oddał szpik i uratował życie. Szymon Zabrzeski przypomina o sile tego daru

2 godzin temu

Wczoraj, 16 września obchodzony był Światowy Dzień Dawcy Szpiku – data, która ma przypominać, jak cenny jest ten dar i jak wiele osób wciąż czeka na swojego genetycznego bliźniaka. W Polsce tylko 25 procent pacjentów znajduje dawcę wśród rodziny, reszta jest zdana na pomoc obcych ludzi. Właśnie takiej pomocy udzielił sierżant sztabowy Straży Granicznej Szymon Zabrzeski, funkcjonariusz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu.

Telefon po 13 latach

Do bazy dawców szpiku Zabrzeski zapisał się jeszcze jako student podczas akcji DKMS. Telefon z informacją, iż może uratować czyjeś życie, odebrał dopiero po 13 latach – już w czasie służby w KaOSG. – Początkowo trudno mi było uwierzyć, ale badania potwierdziły zgodność DNA z osobą czekającą na przeszczep – wspomina funkcjonariusz.

Komórki macierzyste były pilnie potrzebne choremu mężczyźnie z Włoch. Zabrzeski bez wahania zgodził się przejść procedury medyczne i we wrześniu 2024 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie oddał swój szpik. – Otrzymałem informację, iż biorca żyje i wyszedł już ze szpitala. Nie czuję się bohaterem, cieszę się, iż mogłem pomóc – mówi strażnik graniczny.

Dar życia, którego nie da się wyprodukować

Szpik, podobnie jak krew, jest lekiem, którego nie da się stworzyć w laboratorium. Co 40 minut w Polsce ktoś słyszy dramatyczną diagnozę o nowotworze krwi. Dlatego każdy zarejestrowany dawca to szansa na uratowanie życia.

Etos służby i nowoczesny patriotyzm

Sierż. sztab. SG Szymon Zabrzeski to już kolejny funkcjonariusz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, który podzielił się „życiem” z drugim człowiekiem. W Oddziale działa również Karpacka Grupa Krwi, regularnie organizująca akcje krwiodawstwa i promująca ideę bezinteresownej pomocy.

Straż Graniczna podkreśla, iż takie postawy są wyrazem nowoczesnego patriotyzmu w czasach pokoju – służby drugiemu człowiekowi, który dzięki temu może dostać szansę na nowe życie.

Źródło i fot.: KaOSG w Nowym Sączu

Idź do oryginalnego materiału