Warszawa i Łazy – to w tych miejscach fotoradary najczęściej „łapią” kierowców przekraczających prędkość w województwie mazowieckim.
Ponad 9 tys. naruszeń przepisów dotyczących prędkości zarejestrowało oddane do użytku miesiąc temu urządzenie w Alejach Jerozolimskich w Warszawie.
Na drugi miejscu znalazł się fotoradar w Łazach – prawie 8 tys. wykroczeń od początku roku, a na trzecim fotoradar z ul. Pułkowej w Warszawie – 7,6 tys. wykroczeń w 2024 r.
O liczbach na Mazowszu mówi rzecznik Głównego Inspektora Transportu Drogowego Wojciech Król.
– Wszystkie 79 fotoradarów działających w województwie mazowieckim zarejestrowało w tym roku 152 200 wykroczeń przekroczenia dozwolonej prędkości – podaje.
Żniwa zbierały również odcinkowe pomiary prędkości.
– Wszystkie 13 systemów odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowały w tym roku 116,5 tys. wykroczeń, najwięcej w Wyszkowie – 22,3 tys., a ten system uruchomiony był zaledwie 13 sierpnia, następnie na S2, to jest tunel pod Ursynowem – 21,6 tys. i na obwodnicy Białobrzegów na S7 17,5 tys. wykroczeń – informuje Król.
Zdjęcia wskazują dokładnie i numery rejestracyjne pojazdu, i osobę kierującą. Następnie na adres podany przy rejestracji samochodu przychodzi wezwanie do zapłaty mandatu – właściciel pojazdu musi wskazać kierowcę.
Celem systemu fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości jest ograniczenie liczby zdarzeń drogowych spowodowanych właśnie jej przekraczaniem.