Fotoradary. Czy mają granicę tolerancji? Jak naprawdę działają fotoradary

3 godzin temu
Zdjęcie: Przekroczenie prędkości o kilka kilometrów może zakończyć się mandatem? Sprawdzamy | foto TuŁódź


Przez lata kierowcy korzystali z niepisanej zasady – „jeśli przekroczysz o mniej niż 10 km/h, nic się nie stanie”. Wynikało to z tego, iż urządzenia miały wyższe progi uruchamiania, a system był bardziej pobłażliwy. Jednak od 1 stycznia 2022 roku, wraz z wejściem w życie nowego taryfikatora mandatów, sytuacja się zmieniła.

Obecnie każde przekroczenie prędkości stanowi podstawę do nałożenia kary. Pozostawiono jedynie margines błędu – 10 km/h, wynikający z przepisów i dokładności pomiaru, ale nie będący „okienkiem bezpieczeństwa” dla kierowców.

– Czasy, kiedy progi aktywacji urządzeń rejestrujących były często ustawiane znacznie powyżej ustawowych limitów, mamy już za sobą – podkreślają eksperci z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Ponad 324 tysiące naruszeń w 6 miesięcy. Statystyka nie kłamie

Według danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), w pierwszym półroczu 2025 roku, sieć 461 fotoradarów zarejestrowała łącznie 324 000 przypadków przekroczeń prędkości. To oznacza średnio ponad 1800 wykroczeń dziennie – i to tylko z urządzeń objętych nadzorem GITD.

– Najwięcej mandatów wystawiono w Warszawie – aż 5 631 – wynika z danych.

Z kolei rekordową liczbę wykroczeń zarejestrowano na dolnośląskim odcinku autostrady A4 – pomiędzy Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi, gdzie funkcjonuje odcinkowy pomiar prędkości. Tam odnotowano aż 24 585 naruszeń.

Jak działa sieć CANARD? Automatyzacja bez wyjątku

Za obsługę systemu nadzoru nad ruchem drogowym odpowiada Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), działające w strukturach GITD.

System obejmuje:

  • fotoradary stacjonarne,
  • odcinkowe pomiary prędkości,
  • punktowe pomiary prędkości,
  • rejestratory przejazdu na czerwonym świetle.

Wszystkie urządzenia są rozmieszczane tam, gdzie ruch drogowy jest największy, a kierowcy regularnie przekraczają dozwolone limity.

– W Polsce fotoradary są montowane głównie w miejscach, gdzie jest duże natężenie ruchu, a kierowcy często nie zdejmują nogi z gazu mimo ograniczenia prędkości – wyjaśniają przedstawiciele CANARD.

Dlaczego kierowcy łamią ograniczenia? I co z tym zrobić?

Mimo nowoczesnych technologii i wyższych kar, wielu kierowców przez cały czas nie przestrzega ograniczeń. Dlaczego? Główne przyczyny to:

  • pośpiech i rutyna,
  • przekonanie o własnej kontroli,
  • niedocenianie ryzyka,
  • brak strachu przed kontrolą.

Jednak z każdą nową instalacją CANARD sytuacja się zmienia. Tam, gdzie urządzenia funkcjonują regularnie, liczba wypadków i wykroczeń spada. To pokazuje, iż nadzór działa – nie jako represja, ale jako realne narzędzie prewencji.

CANARD się rozwija. Będzie więcej kontroli

Na rok 2025 zaplanowano kolejne inwestycje w modernizację i rozwój sieci pomiarowej. Urządzenia będą jeszcze dokładniejsze, a system jeszcze skuteczniejszy.

CANARD nie działa „od święta” – to ciągła kontrola, zautomatyzowana, precyzyjna, obliczona na zmniejszenie liczby tragedii na drogach.

Na koniec warto zadać sobie jedno pytanie: czy warto ryzykować? Bo jeżeli 2 minuty szybciej mają kosztować kilkaset złotych mandatu – albo zdrowie twoje lub cudze – to może jednak lepiej zwolnić.

Idź do oryginalnego materiału