Fatalne zauroczenie seniorki spod Głubczyc wyszło na jaw kilka dni temu. 71-letni mężczyzna zauważył tajemnicze transakcje wykonywane z małżeńskiego konta przez żonę. Kwoty były różne, a suma wyniosła 70 tys. zł.
Okazało się, iż seniorka poznała w sieci mężczyznę, który rzekomo mieszkał w Turcji. Korespondował z nią dzięki komunikatora.
– Mężczyzna zdobył jej zaufanie, deklarował chęć spotkania i prawił komplementy. Kobieta uwierzyła w szczerość jego intencji i zaangażowała się w internetową znajomość – opisuje Wioletta Tarasiewicz, oficer prasowy policji w Głubczycach.
Fatalne zauroczenie seniorki spod Głubczyc w kolejną fazę wkroczyło w momencie, gdy internetowy kochanek poinformował seniorkę, iż wysłał jej paczkę z upominkami. Potem twierdził, iż kontrolerzy zatrzymali paczkę na lotnisku i trzeba wnieść dodatkowe opłaty, aby mogła do niej trafić.
– To właśnie dlatego kobieta wykonywała bez zgody męża przelewy na różne sumy. Jak potem oświadczyła policjantom, wierzyła, iż odzyska paczkę z podarunkami nadaną specjalnie dla niej – mówi Wioletta Tarasiewicz.
Fatalne zauroczenie seniorki spod Głubczyc – nie ma prezentów, jest duża strata
Tyle, iż żadnej paczki nigdy nie było. Nie było też przyjaciela z Turcji. Było za to oszustwo, którego sprawca wyłudził od zauroczonej seniorki pokaźną sumę.
Fatalne zauroczenie seniorki spod Głubczyc to kolejny dowód na to, iż trzeba zachować ostrożność w kontaktach z osobami poznanymi w sieci.
– jeżeli ktoś deklaruje uczucia, obiecuje spotkania i jednocześnie prosi o pieniądze – to znak, iż macie do czynienia z oszustem – argumentuje Wioletta Tarasiewicz.
– Pamiętajcie, iż żadna instytucja czy lotnisko nie żądają przelewów na prywatne konta za rzekome paczki. o ile macie wątpliwości co do nowo poznanej osoby w sieci, to przerwijcie kontakt i skonsultujcie sprawę z policją albo zaufaną osobą. To może uchronić przed utratą oszczędności swojego życia – stwierdza policjantka.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania