Fatalna pomyłka policjantów. Zamiast przestępców, obezwładnili niewinnych

4 dni temu
fot. Pixabay

Do fatalnej pomyłki funkcjonariuszy policji doszło na odcinku autostrady A4 pod Rzeszowem. Mundurowi zatrzymali samochód, którym rzekomo mieli jechać przestępcy. Jak się jednak okazało, policjanci się pomylili i skupili się nie na tym pojeździe, co trzeba.

Choć brawurowa akcja policji miała zakończyć się pomyślnie, w rzeczywistości była serią pomyłek. W nocy z 12 na 13 listopada funkcjonariusze z Krakowa i Rzeszowa zamierzali zatrzymać groźnych przestępców, docelowo mających przemieszczać się autostradą A4.

Policjanci tłumaczyli się pogodą

W toku akcji zatrzymany został jeden z samochodów. Policjanci wybili w nim szyby i siłą wyciągnęli pasażerów. gwałtownie jednak okazało się, iż była to pomyłka, a mundurowi zatrzymali i obezwładnili zupełnie niewinnych dwóch mężczyzn.

Rzecznik krakowskiej policji Piotr Szpiech w rozmowie z „Faktem” wyjaśnił, iż poszkodowani otrzymali już niezbędną pomoc, ale z niej nie skorzystali. – Mężczyźni nie odnieśli poważniejszych obrażeń i hospitalizacja nie była konieczna. Roszczenia zostaną omówione w ramach postępowania szkodowego – powiedział.

Mundurowi tłumaczyli pomyłkę kiepską pogodą i godzinami nocnymi. Tuż po popełnieniu pomyłki policjanci ruszyli w pościg za „właściwymi” przestępcami, których zatrzymano w Rzeszowie. W trakcie pościgu staranowali radiowóz i próbowali uciekać pieszo.

Idź do oryginalnego materiału