Jak działał mechanizm oszustwa
Według ustaleń śledczych grupa przestępcza tworzyła fikcyjne e-sklepy z elektroniką. Klienci zamawiali produkty, dokonywali przelewów i nigdy nie otrzymywali towaru. Pieniądze trafiały na rachunki bankowe założone przez podstawione osoby. Następnie środki były wypłacane w bankomatach lub wymieniane na kryptowaluty w bitomatach. Dzięki temu przestępcy utrudniali śledzenie przepływu gotówki i rozliczali się między sobą w bitcoinach.
Łącznie poszkodowanych zostało ponad dwustu klientów, którzy stracili kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dla branży e-commerce tego typu działania oznaczają nie tylko bezpośrednie straty klientów, ale także spadek zaufania do legalnych sprzedawców.
Skala problemu fałszywych sklepów internetowych
Zjawisko nie jest jednostkowe. W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się doniesienia o oszustwach polegających na tworzeniu witryn, które do złudzenia przypominają legalne e-sklepy. Według UOKiK konsumenci zgłaszają co roku setki przypadków, w których płacą za towary, a paczki nigdy nie docierają.
Fałszywe sklepy internetowe często wykorzystują chwytliwe promocje i atrakcyjne ceny, aby gwałtownie zdobyć klientów. Oszuści działają krótko, ale intensywnie, a gdy strona zostaje zablokowana lub pojawiają się pierwsze sygnały ostrzegawcze, znikają i uruchamiają kolejny serwis. W omawianej sprawie istotnym elementem było wykorzystanie Darknetu. To tam oskarżeni szukali osób gotowych zakładać konta bankowe, które następnie służyły do prania pieniędzy.
Jak sztuczna inteligencja zmienia cyberbezpieczeństwo w e-commerce?
Konsekwencje prawne i wyzwania dla branży
Śledczy podkreślają, iż akty oskarżenia obejmują przede wszystkim zarzuty prania pieniędzy. Za takie czyny grozi od roku do dziesięciu lat więzienia. Akta sprawy liczą setki tomów, co pokazuje, iż proceder był prowadzony w sposób zorganizowany i długotrwały.
Dla właścicieli e-sklepów sytuacja ma szersze znaczenie. Każdy przypadek oszustwa obniża zaufanie konsumentów do zakupów online. Klienci, którzy raz padli ofiarą fałszywego sklepu internetowego, mogą w przyszłości unikać zakupów w mniej znanych e-sklepach. To bezpośrednio uderza w mniejsze podmioty, które muszą wkładać jeszcze więcej wysiłku w budowanie wiarygodności.
Jak chronić się przed fałszywymi sklepami
Problemu nie rozwiążą same działania organów ścigania. Równie ważna jest edukacja konsumentów oraz stosowanie przez sprzedawców rozwiązań zwiększających wiarygodność.
Do podstawowych metod należy stosowanie certyfikatów bezpieczeństwa SSL, widoczne dane kontaktowe i rejestrowe firmy, a także opinie potwierdzonych klientów. Coraz większe znaczenie mają również systemy płatności, które umożliwiają szybkie odzyskanie środków w przypadku oszustwa. Dla branży e-commerce istotne jest także współdziałanie z regulatorami oraz organizacjami branżowymi. Wspólne akcje informacyjne i wymiana danych o podejrzanych stronach mogą ograniczyć skalę oszustw.
Chcesz, by Twój sklep internetowy zarabiał więcej? Pobierz teraz bezpłatny e-book „Dochodowy e-commerce 2025”. To aż 270 stron wskazówek od praktyków e-handlu.