W 1990 roku w Kronice Kryminalnej „997” przedstawiłem telewidzom sprawę sześciu zabójstw, które miały miejsce na Starówce. Warszawa była przestraszona tymi wydarzeniami. Wielu mieszkańców zakładało kraty w oknach. Pojawiały się też społeczne patrole. Stołeczni kryminalni stworzyli choćby specjalną grupę ludzi zajmujących się tymi zabójstwami (kryptonim „Starówka”). Minął prawie rok od tych tragicznych wydarzeń, a nie było żadnego tropu i tak jest adekwatnie do dziś!
Pierwsze zabójstwo miało miejsce 12 maja 1989 roku. Około godziny 3 dwóch zamaskowanych sprawców dostało się do mieszkania wdowy po adwokacie – 77-letniej Felicji D. Bandyci wykorzystali rusztowanie ustawione przez ekipę dokonującą remontu elewacji budynku. Swoją ofiarę skrępowali i katowali, aby wskazała im miejsca, w których przechowuje biżuterię i gotówkę. Kobieta nie przeżyła. Kolejne zdarzenie miało miejsce w nocy z 21 na 22 lipca. Również dokonano napadu na mieszkanie wdowy po adwokacie – 82-letniej Aurelii P. – mieszkającej przy ul. Długiej. Sprawcy po wtargnięciu do mieszkania skrępowali, a później udusili kobietę. Miesiąc później – w sierpniu w nocy z 28 na 29 – ofiarą bandytów padła 75-letnia Jadwiga M. – również wdowa po znanym warszawskim adwokacie. Mieszkała na warszawskiej Starówce w kamienicy przy ul. Wąski Dunaj. Bandyci udusili swoją ofiarę.
Nie upłynął miesiąc, kiedy to w nocy z 9 na 10 września dokonano napadu na mieszkanie Zofii D.A., znanej reżyserki telewizyjnej, oraz jej matki Marii D. Obie kobiety poniosły śmierć w wyniku brutalnego działania bandytów. W policyjnych aktach jest długa lista ukradzionych wartościowych przedmiotów, w tym biżuterii.
Minęły dwa miesiące. 14 listopada na ulicy Świętojańskiej zamordowano 70-letniego Michała B. – emerytowanego sędziego. Zabójcy skradli wiele starych przedmiotów ze srebra.
Rok przed wszystkimi tymi zabójstwami przy ulicy Filtrowej w Warszawie zamordowano 65-letnią Adrianę G. Policja, choć bardzo niechętnie, ale zaczęła wiązać ze sobą sprawy. Zbrodnia znacznie różniła się od tych, których dokonano później na Starym Mieście. Według świadków zabójstwa pani G. dokonali dość młodzi mężczyźni – w wieku 30 – 35 lat. Natomiast informacje dotyczące zdarzeń na Starówce wskazują na dwóch lub trzech sprawców po pięćdziesiątce.
Ciekawy jest wykaz, który dostałem przed laty od grupy „Starówka”, zawierający listę i opis cenniejszych przedmiotów, które zginęły z mieszkań. Skradziono między innymi: komplet sztućców firmy Fraget na 12 osób, obrączkę złotą gładką z wygrawerowanymi inicjałami: MP i datą 14 VII 29 r.; złoty pierścionek ze złotym oczkiem w formie trapezu, na obrzeżach oczka wtopione trzy brylanciki, a pośrodku kamień koloru granatowego. Kolejna oryginalna biżuteria to pasek wykonany ze srebra, długości około 80 cm, składający się z owalnych blaszek wielkości pudełka zapałek. Były też na nim nabite srebrne litery japońskie lub chińskie. Skradziono też broszkę złotą, owalną, wielkości kurzego jaja. Na jej obwodzie wypukłe grajcary wewnątrz, a na wierzchu wypełniała broszkę czarna emalia, w której środku osadzony był w platynie brylant kulisty wielkości grochu. Dalej bransoleta, komplet do broszki o podobnym wyglądzie i kształcie, z nieco mniejszym brylantem. Skradziono również trzy srebrne solniczki z wybitą amerykańską próbą 2. Jedna miała wybity pod spodem napis Schwartz. Srebrny kubek – prosty o wysokości 10 cm, z wygrawerowanym napisem Na Pierwszą Komunię Świętą Andrzejkowi wuj Andrzej 1920 rok.
Przed laty w studiu telewizyjnym policjant, pokazując utracone przedmioty, powiedział: – Liczymy, iż zgłoszą się do nas osoby, którym je oferowano lub które je zakupiły. Niestety, tak się nie stało. W programie prezentowaliśmy też przedmioty należące do zabójców, między innymi dwie rurki metalowe z naniesioną na nich farbą zieloną. Brzeszczot do cięcia metalu. Na pewno jeden ze sprawców posługiwał się imieniem Józek i wtedy miał na sobie ubranie warsztatowe. W 1990 roku minister spraw wewnętrznych wyznaczył nagrodę za informacje w tej sprawie – w wysokości 50 milionów starych złotych.
Wiesz coś o tej zbrodni bądź skradzionych, unikalnych przedmiotach, pisz: rzecznik.prasowy@ksp.policja.gov.pl