W związku z maile odnośnie do podłożenia bomby w Warszawie ewakuowano kilkanaście placówek edukacyjnych, m.in. Bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego. Gmach opuściło ok. 250 osób.
– Tam, gdzie byliśmy, to niczego nie znaleziono. Jest to tak zwane zdarzenie kaskadowe, czyli kilkanaście mebli do kilkunastu obiektów – mówi Łukasz Zagdański z Państwowej Straży Pożarnej.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Wiarygodność tego typu mejli określana jest jako niska.
Artykuł jest w trakcie aktualizacji.