Elbląg w cieniu bezrobocia: rosnąca liczba bezrobotnych i odpływ mieszkańców

elblag24.pl 7 godzin temu

Elbląg, niegdyś tętniące życiem miasto przemysłowe, dziś walczy z narastającym problemem bezrobocia i ubożeniem lokalnej społeczności. Dane Powiatowego Urzędu Pracy nie pozostawiają złudzeń – sytuacja na rynku pracy pogarsza się z miesiąca na miesiąc, a coraz więcej mieszkańców decyduje się na opuszczenie rodzinnego miasta w poszukiwaniu lepszych perspektyw.

Rosnące bezrobocie – liczby, które niepokoją

Na koniec sierpnia 2025 roku stopa bezrobocia w Elblągu wyniosła 7,5%, a w powiecie elbląskim aż 12,9%. W samym mieście zarejestrowanych było ponad 2900 osób bezrobotnych – o około 500 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak przyznała Iwona Radej, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu, „ta tendencja w tym roku jest rosnąca”.

Co więcej, dane z ostatnich miesięcy pokazują, iż liczba bezrobotnych w Elblągu systematycznie wzrastała – od 2645 osób w styczniu do 2971 we wrześniu. To najwyższy poziom od czterech lat. To również sygnał dla władze samorządowych miasta – jest źle, coś trzeba z tym problemem zrobić już teraz.

Ucieczka młodych – studia i praca poza Elblągiem

W obliczu trudnej sytuacji na lokalnym rynku pracy, coraz więcej młodych elblążan decyduje się na wyjazd – czy to na studia, czy w poszukiwaniu zatrudnienia. Niestety, wielu z nich nie wraca. Brak perspektyw zawodowych, niskie zarobki i ograniczone możliwości rozwoju sprawiają, iż Elbląg staje się dla młodych ludzi miejscem bez przyszłości.

Z raportu CBOS wynika, iż aż 37% osób w wieku 18–24 lat uważa, iż znalezienie pracy w ich miejscowości jest bardzo trudne. To nie tylko problem jednostek, ale i całej społeczności – odpływ młodych, wykształconych mieszkańców pogłębia proces starzenia się populacji i osłabia lokalną gospodarkę.

Ubożenie społeczeństwa i brak nadziei

Wzrost bezrobocia przekłada się bezpośrednio na pogorszenie jakości życia mieszkańców. Coraz więcej rodzin walczy z problemami finansowymi, a rosnące koszty życia tylko pogłębiają ten kryzys. Brak stabilnych miejsc pracy i niskie wynagrodzenia sprawiają, iż wielu elblążan żyje na granicy ubóstwa.

Choć Elbląg nie należy do miast z najwyższym poziomem bezrobocia w Polsce, to lokalna sytuacja budzi poważne obawy. W zestawieniu z krajową średnią (5,5%) i wojewódzką (8,5%) Elbląg wypada niepokojąco.

Co dalej?

Miasto stoi dziś przed poważnym wyzwaniem. Potrzebne są nie tylko doraźne działania wspierające osoby bezrobotne, ale przede wszystkim długofalowa strategia rozwoju gospodarczego i zatrzymania młodych mieszkańców. Bez tego Elblągowi grozi dalsze wyludnienie i marginalizacja.

Idź do oryginalnego materiału