Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wydało komunikat w związku z niezidentyfikowanym obiektem - prawdopodbnie wojskowym dronem, który spadł w Osinach w woj. lubelskim. Jak zapewniono, o sytuacji na bieżąco jest informowany prezydent Karol Nawrocki, a szef BBN jest w kontakcie z przedstawicielami rządu i wojska.
Eksplozja w Osinach. BBN zapewnia: Prezydent na bieżąco informowany
Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent Karol Nawrocki jest na bieżąco informowany o sytuacji związanej z incydentem w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim.
Ponadto szef BBN Sławomir Cenckiewicz rozmawiał o sprawie z wicepremierem i szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
"Informacje dotyczące zdarzenia przekazywane są do Biura także przez instytucje rządowe, a kierownictwo BBN pozostaje w kontakcie z Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych" - podkreślono w komunikacie Biura.
Prokuratura: Obiekt to najprawdopodobniej dron wojskowy
Na briefingu prasowym w Osinach (pow. łukowski) prokurator okręgowy z Lublina Grzegorz Trusiewicz przekazał, iż na miejscu pracuje łącznie z nim pięciu prokuratorów, w tym z wydziału ds. wojskowych.
W oględzinach miejsca zdarzenia wezmą udział również biegli z zakresu wypadków lotniczych i materiałów wybuchowych. Dodał też, iż udało się wstępnie zidentyfikować obiekt i jest to najprawdopodobniej dron wojskowy.
ZOBACZ: Eksplozja wojskowego drona w Osinach. Mamy relacje mieszkańców
- Wstępnie możemy wykluczyć, iż był to dron cywilny i możemy wykluczyć, iż był to dron przemytniczy - powiedział śledczy. Zastrzegł, iż w tej chwili nie ma informacji, z jakiego kraju mógł być obiekt.
- Najprawdopodobniej do uszkodzenia drona doszło na skutek działania materiałów wybuchowych - wyjaśnił prokurator. Jednocześnie podkreślił, iż śledczy "nie są w stanie w tej chwili wykazać, o jakie materiały chodzi". Powiedział dziennikarzom, iż dalsze czynności będzie prowadził wojskowy biegły.
