"Szyby są lekko uchylone, ale samochód się nagrzewa"
Mając świadomość wysokiej temperatury (zdarzenie miało miejsce między godziną 12.30 a 13) i widząc zaczerwienionego chłopca, śpiącego z otwartą buzią, zaczęły chodzić po sklepach, pytając czy ktoś nie zostawił w samochodzie dziecka. Bezskutecznie. Gdy mijały kolejne minuty, postanowiły zadzwonić na policję.
– Jest tak gorąco, szyby są lekko uchylone, ale samochód się nagrzewa... Już ponad 15 minut mija jak zaczęłyśmy szukać rodziców. Kilka minut temu dzwoniłam po policję – opowiadała spotkanej w sklepie dziennikarce młoda kobieta. Podejrzewała, ż