Dyżurny lubińskiej policji rozpoznał włamywacza. Grozi mu 10 lat

1 tydzień temu

Dyżurny lubińskiej policji rozpoznał mężczyznę, który stawił się w komendzie na dozór. Policjant rozpoznał w nim mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem. Dzięki temu w błyskawicznym tempie zatrzymano 40-latka i jego 34-letnią wspólniczkę. Oboje niebawem staną przed sądem. Może im grozić wyrok do 10 lat więzienia.

Kilka dni temu lubińscy policjanci odebrali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do domku typu holenderskiego. Jak ustalili, sprawca dostał się do wnętrza przez drzwi tarasowe, poniszczy wnętrze domu i ukradł z niego między innymi agregat prądotwórczy, elektronarzędzia i laptopa. Straty, które oszacował właściciel to przynajmniej 10 tysięcy złotych.

– Policjanci Wydziału prewencji i Wydziału Kryminalnego lubińskiej komendy, natychmiast podjęli czynności współpracując z pokrzywdzonym. Informacja o ustaleniach od razu trafiła do koordynującego działania dyżurnego – powiedziała nam Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.

Jednak sprawa przybrała zaskakujący obrót ponieważ tego samego dnia do jednostki przyszedł mężczyzna, który stawił się na dozór.

– Mężczyzna, dobrze znany policjantom, gdyż niejednokrotnie popadał w konflikt z prawem. To właśnie dyżurny, analizując sprawę, skojarzył, iż może być on odpowiedzialny za zgłoszone włamanie – dodaje Sylwia Serafin. – Dzięki sprawnej koordynacji i szybkiemu przekazaniu informacji, 40-latek został zatrzymany niemal natychmiast po złożonym zawiadomieniu.

Mundurowi przeszukali również jego mieszanie, w którym zabezpieczyli część skradzionego mienia.

– Mając podejrzenie, iż mężczyzna może posiadać w miejscu zamieszkania środki ustawowo zabronione, dyżurny do czynności ściągnął przewodnika z psem służbowym do wykrywania narkotyków z KPP w Głogowie – mówi policjantka. – Stróże prawa zabezpieczyli w mieszkaniu 40-latka nielegalne środki w postaci amfetaminy i marihuany. Funkcjonariusze ustalili także wspólniczkę podejrzanego, 34-letnią kobietę, u której w miejscu zamieszkania ujawnili pozostałą część skradzionego z domku mienia.

40-latek i jego wspólniczka trafili do celi. Usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Dodatkowo 40-latek odpowie za posiadanie narkotyków. Za kratkami mogą spędzić nawet10 lat.

Idź do oryginalnego materiału